Radio Opole » Radiowa Odyseja » Artykuły

Artykuły

2014-07-02, 20:46 Autor: Radio Opole

Kresowa Odyseja w Nysie

Radio Opole bierze udział w międzynarodowym projekcie "Spotkania Odyseja". W ramach "Radiowej Odysei" zapraszamy Kresowian zamieszkałych na Opolszczyźnie do dzielenia się swoimi wspomnieniami. W środę byliśmy w Nysie.

Do tej pory swoimi przeżyciami podzielili się Kresowianie mieszkający w Namysłowie i Brzegu. W środę (02.07) kolejni spotkali się na Rynku Solnym w Nysie. Większość z nich, zanim trafiła do tego miasta, miała po drodze kilka innych przystanków na terenie dzisiejszej Ukrainy, w Opolu, Przemyślu czy Rzeszowie.

- Przez lata o tych historiach nie można było mówić - wspomina Ryszard Górnicki.

- Za władzy komunistycznej to był temat tabu. W naszym kole było jeszcze niedawno czterystu sybiraków, dziś pozostało nieco ponad dwustu. Te osoby szybko odchodzą, trzeba zatrzymać ich wspomnienia – mówi Górnicki.

Józefa Szczelina pamięta szczęśliwe życie na Kresach i noc, kiedy rosyjscy żołnierze dali kilka minut na opuszczenie domu. Wtedy też rozpoczęła się dla niej i jej rodziny podróż w nieznane.

- Bez przyczyny, bez niczego wywieziono nas tam. Nasza mama opowiadała nam o tych wszystkich wydarzeniach. Pamiętam podróż w wagonie bydlęcym, wtedy to przy transporcie chciano mnie ukraść, a moją ciocię zastrzelić – wspomina Szczelina.

Są i też - paradoksalnie - piękne historie. Po zesłaniu okazywało się, że „zwykli” Rosjanie i Polacy dzielili podobny los. Teresa Sajan pamięta, że to właśnie dzięki pomocy Rosjanki jej siostra żyje.

- Ta Rosjanka miała krowę, ta krowa chyba miała gruźlicę, była bardzo chuda, było widać wszystkie jej kości przez skórę. Kiedy trafiliśmy do łagru moja siostra była bardzo schorowana, ta kobieta codziennie z tej krowy zdołała wydoić nie więcej niż szklankę mleka. Tym mlekiem dzieliła się z moją mamą. Do tego mleka dodawaliśmy śnieg, dzięki temu było go więcej. W ten sposób karmiliśmy moją siostrę – mówi Sajan.

Zbigniew Zawislak chciałby, aby przyszłe pokolenia mogły zapoznać się z historią Kresowiaków i Sybiraków. - Często po tułaczce pozostały pamiątki, te powinny znaleźć się w muzeum, a nie na śmietniku – mówi Zawislak.

W czwartek (03.07) wspomnienia Kresowian będą rejestrowane w Głuchołazach. Wystarczy przyjść na rynek między 15:00 a 17:00 i podzielić się swoją historią. "Radiowa Odyseja" jest elementem projektu "Spotkanie Odyseja".

Posłuchaj:

Piotr Wrona

Zobacz także

1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »