Po 7 latach przerwy wracają z nową płytą Jamiroquai
Drugi z utworów umieszczonych w sieci "Cloud 9" sugeruje, pewien powrót do stylistyki
jeszcze z połowy lat 90 i bardzo popowego, acz oryginalnego klubowego grania, z którego Anglicy zasłynęli już od pierwszej płyty "Emergency On Planer Earth" wydanej w 1993 roku.
Inspiracją dla "Automaton", jak mówił w jednym z wywiadów prasowych lider zespołu - Jay Kay (entuzjasta szybkich aut o cenach powyżej 200 tysięcy funtów, ma z resztą w swoich garażach całkiem sporą kolekcję) - jest wszechobecny postęp technologiczny, który coraz częściej sprawia, że zapominamy o ludzkich odruchach takich, jak bezinteresowność, wrażliwość, kontakt z przyrodą, czy dbałość o środowisko.
W dobie zachwytu nad gadżetami techniki i oczekiwania na stworzenie sztucznej inteligencji to, co czyni nas ludźmi schodzi na dalszy plan, degradując nasze wnętrza.
W dniu premiery płyty 31 marca będzie można wyskoczyć do Roundhouse w Londynie na koncert promujący na żywo ten nowy materiał, ale okazji by ich zobaczyć tego lata w innych miejscach nie zabraknie.
17 czerwca będą w Atenach, 11 lipca we Florencji, a 22 lipca u naszych południowych sąsiadów w Ostrawie.
Od 1993 roku cztery swoje płyty zdołali umieścić na pierwszym miejscu w podsumowaniu sprzedaży, 9 nagrań trafiło do pierwszej dziesiątki najlepszych singli, a sprzedali na świecie ponad 26 mln płyt.
Mają styl, osobliwy drive, rozpoznawalne brzmienie i świetnie się to ogląda na teledyskach.
Zapowiada się chyba niezły funkowy początek wiosny.