Dokumentalna historia na 40-lecie The Cure
Prowadzony przez Roberta Smitha zespół w 2018 roku będzie chciał upamiętnić 40-lecie wydania debiutanckiego singla "Killing An Arab" , a w 2019 miną cztery dekady od wydania pierwszej płyty "Three Imaginary Boys". Znakomita okazja, by przypomnieć sobie nagrania, które w dużym stopniu wpłynęły na kształt europejskiej sceny alternatywnej przełomu wieków.
Pope napisał na Twitterze:
- Tak więc w 2018 popracujemy z Robertem nad większą dokumentalną rzeczą pokazującą chronologicznie bieg wypadków w The Cure od lat 70. do czasu obecnego plus nasze zamierzenia na przyszłość.
- Narratorem opowieści będzie oczywiście Robert, ja tylko pomogę to zgrabnie pokazać. Wykorzystamy też niepublikowany wcześniej materiał, rzeczy zarejestrowane na taśmach Super-8, będą bardziej i mniej oficjalne wywiady, sytuacje, które miały miejsce poza sceną, dużo treści, która powinna uzupełnić obraz jednego z bardziej frapujących zespołów ostatnich lat.
Nie podano na razie daty premiery filmu. To co mamy na dziś to potwierdzony jedyny w Europie występ w londyńskim Hyde Parku w ramach lipcowego festiwalu Summer Time 2018, a wśród potwierdzonych gwiazd tych występów są też Interpol, Goldfrapp, Editors, Ride, Slowdive oraz The Twilight Sad.
Jubileuszowy koncert the Cure w Hyde Parku jest oczekiwany na wyspach z gigantycznym zainteresowaniem.
Nie mam wątpliwości, że 40-lecie działalności zechcą pokazać, przypominając najważniejsze rzeczy z ich dorobku, jak chociażby "Boys Don't Cry" (1979), "Close to Me" (1985), "In Between Days" (1985) , "Lovesong" (1989), czy "Pictures of You" (1989).
The Cure to prawdziwy emblemat rozwoju wypadków na muzycznej scenie przede wszystkim lat 80. Nie do wiary jak to szybko zleciało.
Sprzedaż wejściówek na koncert już ruszyła. Może zechcą to jakoś upamiętnić wydając płytę?