– Gdyby nie powódź i ogromne straty, być może tej przeprawy by nie było – mówił Alojzy Parys, wójt gminy Cisek.
Drewniany most, po którym teraz poruszają się samochody został wybudowany tymczasowo na okres 5 lat, tymczasem stoi już 30, choć odgłos strzelających desek słychać z daleka. – Do czasu – zaznacza Edmund Budka, główny projektant z firmy prowadzącej inwestycję.
- Ten most stoi i będzie stał dopóki najsłabszy element będzie w stanie go utrzymać. W którym miejscu jest taki element, tego nikt nie wie – mówił Budka.
Inwestycja realizowana przez starostwo powiatowe kosztować ma około 20 mln zł. Powiat do jego budowy nie dołoży ani złotówki, pieniądze w całości pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Nowa konstrukcja zostanie oddana do użytku jesienią przyszłego roku.
Adam Lecibil