Razem to nie pasowało, parafie nie te! Do hipermarketu z pewnością - tak! Ale do dobrej, klasycznej odzieży już nie za bardzo. Skąd oni takie coś wytrzasnęli? I tu pewne zaskoczenie, bo powinno się doceniać i wysiłek intelektualno-manualny, i historię, bo jak coś ma 100 lat i trwa, to widać, że się sprawdza i jest potrzebne.
Wynalazcą drucianego wieszaka jest w 1903 roku Albert J. Parkhause. Parkhause pracował w jednej z małych. lokalnych firm wynalazczych o nazwie Timberlake&Sons. Była własnością Johna Timberlake, który zatrudniał kilkunastu ludzi o różnych zainteresowaniach i zdolnościach wynalazczych. Jednym z nich był właśnie Albert. Legenda rodzinna Parkhaus’ów mówi, że Albert pewnego niezbyt pięknego dnia w listopadzie przyszedł do pracy w swoim jesienno-zimowym płaszczu i nie miał go gdzie powiesić. Denerwowało go przewieszanie przez krzesło, bo po kilku godzinach płaszcz ulegał pognieceniu, co denerwowało go potem jeszcze bardziej. Ponieważ w firmie drut był materiałem potrzebnym do wykonywania różnych rzeczy, Albert wybrał odpowiadający mu kawałek i rozpoczął modelowanie, czyli krótko mówiąc, tak powyginał, ze wyszedł wieszak. Właściwie mógł go wykorzystać praktycznie wszędzie. Po pary tygodniach doskonalenia i profilowania wieszak był skończony. Otrzymał go każdy z pracowników i problem z wieszaniem rzeczy w tej firmie przestał istnieć. Jednak patent na wieszak został zapisany na właściciela firmy Johna Timberlake w 1904 roku. Taki to był wtedy czas i stosownie do niego postępowano. Zmodyfikowana wersja została opatentowana w roku 1907, ale już na syna Johna Timberlake, Paula, który był autentycznie zaangażowany w działalność swojej firmy.
To tutaj powstały między innymi: metalowe uchwyty do lamp naftowych, druciane kosze do przewozu mleka, abażury, czy stojaki do flag samochodowych.
Wynalazca Albert Parkhaus z tytułu swojego wynalazku nie otrzymał żadnej dodatkowej zapłaty. Właściciele tego i podobnych zakładów przejmowali wynalazki swoich pracowników
W roku 1935 Elmer Rogers zastosował na dolnym drucie tekturową rurkę, dalsza modyfikacja na haczykowate zakończenia po obu stronach wieszaka umocniła jego pozycję na rynku i pozwoliła na trwanie do dnia dzisiejszego. Jest stosowany w pralniach na całym świecie i śmiechu żadnego nie budzi. Jest potrzebny nadal.
Posłuchaj: