Radio Opole » Niezła historia » Niezła historia - artykuły

Niezła historia - artykuły

2011-09-09, 16:04 Autor: Radio Opole

Ta broń nie odwróciła biegu wydarzeń II wojny

9 września doszło do wydarzeń, które dziś można uznać za wstęp do podboju kosmosu przez człowieka. Niestety, jak wiele razy w historii, droga do osiągnięć naukowych była okupiona cierpieniem i śmiercią.

Rakieta V-2 była jedną z „cudownych broni” mających odwrócić bieg wojennych wydarzeń i dać trzeciej Rzeszy zwycięstwo. Adolf Hitler osobiście nadzorował jej rozwój, niecierpliwiąc się każdą zwłoką w programie. To z jego inicjatywy, mimo niedopracowania konstrukcji, postanowiono rozpocząć jej bojowe wykorzystanie.

Dlatego 9 września 1944 roku pierwsze rakiety wystartowały w stronę Londyn i Paryża. Dziś wiemy, że mimo zebrania śmiertelnego żniwa, biegu historii nie udało się zmienić. W ciągu kolejnych siedmiu miesięcy V-2 spadały na Londyn i przede wszystkim Antwerpię, czyli ważny dla aliantów port przeładunkowy po ich wylądowaniu w Normandii. Łącznie Niemcy wysłali na różne cele ponad pięć i pół tysiąca rakiet. I do niemal ostatniego dnia wielu Niemców pokładało wiarę w Wunderwaffe i zapewnieniach Adolfa Hitlera, że ostateczne zwycięstwo jest w zasięgu reki. Ostatnia V-2 wzbiła się w powietrze 27 marca 1945 roku, a więc ledwie kilka dni przed końcem wojny!

Zanim Niemcy rozpoczęli rakietowy ostrzał europejskich miast, brytyjski wywiad poznał wiele szczegółów technicznych dotyczących rakiet V-2. Miało w tym swój udział również polskie podziemie. W maju 1944 roku na terenie dzisiejszego województwa mazowieckiego Armia Krakowa zdobyła niewybuch rakiety V-2. Jej części i wyniki badań polskich ekspertów zostały dwa miesiąc później zabrane przez brytyjski samolot, który nocą lądował w pobliżu Tarnowa. To odkrycie polskich podziemnych żołnierzy uświadomiło aliantom skalę zagrożenia. Na ośrodek w Penemunde skierowano wyprawy bombowe, które zdołały opóźnić proces dopracowywania rakiet V-2.

Eksperci podkreślają, że z technologicznego punktu widzenia program rozwoju broni rakietowej rozwijany w nazistowskich Niemczech był ogromnym sukcesem, z militarnego punktu widzenia należy go jednak uznać za porażkę. Według powojennych szacunków kosztował prawie tyle samo, co program budowy amerykańskiej bomby atomowej.

Z owoców pracy niemieckich naukowców korzystały za to po wojnie największe mocarstwa. Rosjanie wywieźli niemieckich naukowców mających doświadczenie przy projektowaniu i budowie rakiet do swoich tajnych ośrodków na Syberii. Największy łup wpadł jednak w ręce Amerykanów. To główny konstruktor rakiety V-2 Werner Von Braun. Wraz z kolegami i innymi cennymi naukowcami został przesiedlony do USA, tam kontynuował pracę. Dziś warto pamiętać, ze to właśnie dziełem Von Brauna była m.in. rakieta Saturn V, która wyniosła w kosmos misję Apollo 11, czyli pierwszych ludzi, którzy postawili nogę na księżycu. A rozwiązania techniczne przyjęte przy budowie rakiet Saturn w prostej linii wywodziły się od tych, jakie zastosowano budując rakietę V-2 i jej wersje rozwojowe.

Ireneusz Prochera (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)

Zobacz także

2011-08-08, godz. 17:34, Niezła historia - artykuły Garbus, czyli "samochód ludowy" 5 sierpnia 1955 roku w zakładach w Wolfsburgu wyprodukowano milionowy egzemplarzy Volkswagena Garbusa. Biorąc pod uwagę, że na świecie wyprodukowano łącznie ponad 22 miliony „chrząszczy”, bo pod taką nazwą samochód był znany… » więcej 2011-08-08, godz. 17:32, Niezła historia - artykuły "Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów" 4 sierpnia 1945 roku zapadła decyzja, która zmieniła nasz świat. Nie ma w tym ani krzty przesady, mówimy bowiem o decyzji, która rozpaliła na długie lata atomowy ogień pod konfliktem między obiema stronami żelaznej kurtyny. » więcej 2011-08-08, godz. 17:30, Niezła historia - artykuły Amerykanie górą w wyścigu zbrojeń 3 sierpnia 1958 zakończył się kolejny pasjonujący epizod w historii technologicznego wyścigu zbrojeń, rozgrywanego po II wojnie światowej pomiędzy mocarstwami. Amerykański atomowy okręt podwodny USS „Nautilus” jako pierwszy przepłynął… » więcej 2011-08-02, godz. 13:02, Niezła historia - artykuły Śmiertelnie niebezpieczny Dywizjon 303 2 sierpnia 1940 roku ukazał się rozkaz dzienny powołujący do życia najsłynniejszą polska jednostkę lotniczą, czyli sławny Dywizjon 303. Dziś wydaje nam się oczywistym, że Wielka Brytania sięgnęła w tej godzinie próby, jaką… » więcej 2011-08-02, godz. 12:53, Niezła historia - artykuły Pamięć i legenda zrywu pozostały żywe To temat jednego z naszych największych narodowych sporów trwających od lat. Czy warto było rozpoczynać 1 sierpnia 1944 roku bitwę z wrogiem, nie będąc do niej przygotowanym? Ba! Często nie mając nawet czym walczyć? » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »