Freddy Cole, wujek Natalie Cole, mimo tego, że był niewątpliwie świetnym pianistą i wokalistą jazzowym, to nie jest zbytnio rozpoznawalny w Polsce. Jednym z powodów była zapewne wielka kariera jego starszego i bardziej docenianego brata - Nata. Freddy Cole był muzykiem, który w znakomity sposób łączył jazzowe klimaty, z komercyjnymi rytmami, co sprawia, że jego muzyka zyskuje popularność szerokiego grona słuchaczy.

Posłuchamy fragmentów albumu zat. "Le Grand Freddy". „Unitron” to zapis ostatniej z tych sesji, zrealizowanej niedługo przed wyjazdem Bogusława Rudzińskiego do Szwecji (gdzie mieszka do dziś). Doskonałe tematy, zaaranżowane na interesujący skład oparty na współbrzmieniach fortepianu i gitary, stanowią wehikuł do licznych popisów solowych lidera. Odkrywają zapomnianą zupełnie kartę w historii polskiego jazzu. Ważną i całkowicie dotąd nieudokumentowaną.

Pod koniec lat 70. Jan Ptaszyn Wróblewski stworzył nowy, premierowy Kwartet, w którym zabrakło fortepianu. Zamiast tego był wybitny gitarzysta, Marek Bliziński i gorąca sekcja rytmiczna, którą tworzyli Andrzej Dąbrowski i Zbigniew Wegehaupt (wcześniej, przez chwilę, Witold Szczurek). „Słupy milowe” ukazują się po raz pierwszy na płycie CD, zremasterowane z oryginalnych taśm z archiwum Polskiego Radia.

Do słuchania od 23:05 do 1:00 w nocy zaprasza Jacek Mielcarek.