Witajcie, zapowiada się słoneczny weekend. Co macie w planach? Mnie nie pytajcie, odpowiedź znacie. Do świąt chcę mieć wyszykowane mieszkanko, no, przynajmniej tak, żebym je spędziła nie jak traper na Dzikim Zachodzie, ale w ludzkich warunkach.
Mam zaproszenie do Dorki Konik, chyba w pierwszy dzień pójdę do niej z Darkiem. A drugi dzien? Po śląsku - smigus dygus!!!! Pewnie będę siedziała w chałupie, bo to jednak strach dla samotnej kobiety wyjść na wioskę w taki dzień. No, chyba że z wiadrem, żeby samemu oblewać chłopaczysków, he, he...
Ja od rana na nogach, bo mistrz Zupka i jego czterej muszkieterowie i tak nie dają spać: robią mi betoniara-disco. Przy tej melodii mogę tańczyć i tańczyć - z łopatą, grabiami, miotłą...
Acha, niby w sieciówkach nie ma stylowych i ładnych lapm - taka jest opinia snobów, którzy w centrach budowalnych kupują ciężke materiały na remont odmu, a wyposażają go w sprzęty i meble w szpanerskich (i drogich!!!) sklepach specjalistycznych, firmowych itd. Nic bardziej mylnego. Dziś z rana (bo ja już tam byłam!) trafiłam w Dom i Wnetrze taka lampę do kuchni, że kucnęłam z wrażenia, jak ją zobaczyłam.
I pochwalę się: sama ją przykręciłam do kostki!!!! Świeci aż miło!
Miłego weekendu
Karola
Piszcie do mnie! karolina@radio.opole.pl