Tytułowy strumień jest inny niż wszystkie – płynie z powrotem, czyli od morza do źródła. Wystarczy choć na chwilę się w nim zanurzyć, niekoniecznie w całości, by bezpowrotnie zostać porwanym przez falę wspomnień. Żywe barwy i wyraziste kształty obrazów ukrytych w zakamarkach ludzkiej pamięci, tylko u źródła były w stanie przybrać na sile i uformować się w trójwymiarowy obraz.
Z każdym krokiem skierowanym w stronę źródła pojawiają się kolejne postacie, kolejne obrazy zapisane w pamięci. Wszystko wiruje, kolorowe wizje – jedna po drugiej, wyświetlają się przed oczyma Nieboraka. Dominuje groteska, nagle wszystko znika. Koniec. Kolorowe wizje nie są w stanie przebić się przez szarą zasłonę wspomnień. Rozpaczliwe pragnienie poznania przeszłości jest bardzo silne. Każdy chce wiedzieć, u którego źródła zaczyna się bieg jego życia.
Oprac. Justyna Krzyżanowska