- Powiem nieskromnie - spodziewałem się, że zostanę posłem, a Ruch Kukiza trzecią siłą w kraju. Choć zbudowaliśmy to głównie siłą entuzjazmu - bez zaplecza i pieniędzy - mówi Janusz Sanocki, na którego zagłosowało 15.705 wyborców. Jako pierwszoplanowe zadanie zapowiada doprowadzenie do zmiany konstytucji.
Janusz Sanocki na co dzień jest dziennikarzem i wydawcą tygodnika „Nowiny Nyskie” oraz radnym powiatu nyskiego. W przeszłości piastował także urząd burmistrza Nysy. Od dawna przyjaźni się z Pawłem Kukizem, a przez ostatnie lata wspólnie walczyli o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Był także liderem kampanii wyborczej Pawła Kukiza.
- Wygląda na to, że muzyk i dziennikarz zmienili układ sił politycznych w kraju, zrobiliśmy coś z niczego – mówi Sanocki.
Zapowiada ciężką pracę w sejmie nad zmianą konstytucji – ordynacji wyborczej, systemu wymiaru sprawiedliwości, wprowadzenia systemu prezydenckiego:
- Nie jest to program spójny z reprezentowanym przez Prawo i Sprawiedliwość, które to ugrupowanie także dąży do zmiany konstytucji. Nasz jest bliższy problemom zwykłego człowieka, co nie znaczy, że będziemy opozycją. Chcemy wspólnie ze wszystkimi ugrupowaniami zmienić kształt ustroju Polski.