W listopadzie 1947 roku studentka III roku medycyny, Wiesława Pajdak zostaje aresztowana za działalność w podziemiu antykomunistycznym i osadzona w więzieniu na Rakowieckiej. Kilka dni później, z podobnymi zarzutami do celi obok trafia Jerzy Śmiechowski. Pewnej nocy rozpoczynają oni rozmowę za pomocą kodu Morse’a. Choć wydaje się to zgoła nieprawdopodobne, tak właśnie rozpoczęła się ich niezwykła historia miłosna. Wiesława i Jerzy zaręczyli się przez ścianę, a siedem lat później wzięli ślub w więzieniu, gdzie spotkali się po raz pierwszy. Przeżyli razem 50 lat.

O spotkaniu za więziennymi kratami i miłości, która ocaliła dwoje nieznajomych, opowie realizowana przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych produkcja „Przez ścianę”, do której zdjęcia właśnie się rozpoczynają. Za kamerą stanie Maciej Sobieszczański, twórca dramatu wojennego „Zgoda” z 2017 roku, który odpowiada także za scenariusz.

„Choć ta historia trafiła do mnie opowiadana z dwóch perspektyw, Wiesi i Jerzego, moją narracyjną perspektywę oparłem tylko na jednej postaci, bo tylko w ten sposób można utożsamić się z kimś, kto zakochuje się w drugiej osobie zupełnie jej nie widząc, zupełnie jej nie znając, nosząc w sobie wyłącznie jej wyobrażenie. W ten sposób bohaterką mojego opowiadania została Wiesia, a jej historia jest opowieścią o przetrwaniu i ocaleniu, które nie byłoby możliwe bez miłości, której musiała zawierzyć do końca” – podkreśla reżyser w komunikacie na stronie WFDiF.

Wiesławę sportretuje Maria Dębska, gwiazda takich produkcji, jak „Ślepnąc od świateł”, „Zabawa zabawa” czy „Bo we mnie jest seks”. W Jerzego wcieli się natomiast znany z „Sali samobójców” i „Chyłki” Jakub Gierszał. U ich boku wystąpią m.in. Agnieszka Grochowska, Arkadiusz Jakubik, Jowita Budnik i Jakub Kamieński.

Aby podkreślić charakter filmu dokumentującego prawdziwą historię, realizatorzy zdecydowali się na czarno-białą edycję. „Cel nadrzędny to stworzenie subiektywnej narracji wizualnej wynikającej z uwikłania bohaterki w polityczną ciemność jej czasów. Ciemność jest ponadczasowym znakiem zła. W jądrze ciemności rośnie na naszych oczach człowiek pełen światła” – tłumaczy koncepcję autorka zdjęć, Joanna Dylewska. „Kontrastowy, czarno-biały obraz ma zapewnić odpowiednią czystość opowiadania. Wynieść je na poziom przypowieści” – dodaje Sobieszczański. Zdjęcia będą powstawać w województwach śląskim i mazowieckim.

Data premiery obrazu nie została jeszcze ujawniona. (PAP Life)

iwo/ag/