Niedzielny finał był bardzo zacięty, w pierwszym i drugim secie padło tylko po jednym przełamaniu. W decydującej partii obaj tenisiści utrzymali swoje podanie, więc zwycięzcę wyłonił tie-break. Zdominował go Francuz, który wykorzystał już pierwszą piłkę meczową, mimo że pod koniec spotkania zmagał się ze skurczami.

Fils wcześniej był najlepszy w zeszłym roku w Lyonie, gdzie rywalizacja również toczyła się na kortach ziemnych.

To był trzeci pojedynek tenisistów i pierwsze zwycięstwo Francuza.

W poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu Fils awansuje z 28. na najwyższe w karierze 20. miejsce.

Zverev, czwarty w zestawieniu ATP, w Hamburgu bronił tytułu. W niedzielę po raz 35. zagrał w finale cyklu ATP i miał szansę na 23. tytuł, a drugi w tym roku. Od początku sezonu udało mu się zwyciężyć w Rzymie, za to został pokonany przez Hiszpana Carlosa Alcaraza w decydującym starciu wielkoszlemowego French Open.

Wynik finału:

Arthur Fils (Francja, 5) - Alexander Zverev (Niemcy, 1) 6:3, 3:6, 7:6 (7-1).(PAP)

msl/ pp/