Szef MS o obecnym statusie Romanowskiego: poczekajmy na pisemne uzasadnienie decyzji sądu (krótka4)
Poseł PiS, polityk Suwerennej Polski, b. wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który był zatrzymany w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości i usłyszał w prokuraturze 11 zarzutów, wyszedł na wolność we wtorek tuż przed północą na mocy decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Powodem - według Romanowskiego - jest chroniący go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Prokuratura występowała do sądu o 3-miesięczny areszt dla polityka.
Bodnar był pytany o to, jaki jest w obecnej sytuacji status Romanowskiego - czy jest podejrzanym w świetle decyzji sądu. Szef MS zaapelował w odpowiedzi, by poczekać na pisemne uzasadnienie decyzji sądu. Podkreślił, że "nie jest do końca jasne, jaki jest status pisma sformułowanego przez przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w stosunku do działania organów władzy Polski" oraz czy działanie podjęte przez sąd, "jest wyłącznie odpowiedzią na wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania".
Na uwagę dziennikarza, że premier Donald Tusk na X "wypowiada się tak, jakby zarzuty wobec Romanowskiego obowiązywały", Bodnar zaznaczył, że "jesteśmy w sytuacji procesowej", w której w ostatni piątek Sejm podjął decyzję o uchylenie immunitetu tego posła w oparciu o "bardzo szeroką analizę" 11 zarzutów. Podkreślił, że należy też zdawać sobie sprawę z tego, że prokuratorzy przeprowadzili w poniedziałek czynności procesowe z udziałem Romanowskiego.
Tusk - odnosząc się wcześniej w środę na X do sprawy Romanowskiego - napisał, że "jedenaście zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej, nie znika". W ocenie szefa rządu "prokuratura dobrze wykonała swoją robotę, gromadząc rzetelne dowody" i "co się odwlecze, to nie uciecze". (PAP)
wni/ brw/ sdd/