Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-17, 11:50 Autor: PAP

FakeHunter/ Ekspert ECFR: Rosja nasila w Europie działania zastraszające (wywiad)

Prominentne postacie związane z europejską zbrojeniówką nie od dziś są w orbicie zainteresowań tajnych służb Federacji Rosyjskiej – mówi w rozmowie z serwisem FakeHunter Rafael Loss, ekspert ds. bezpieczeństwa, integracji europejskiej i stosunków transatlantyckich European Council of Foreign Relations (ECFR).

FakeHunter: 16 lipca federalna minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser zakazała działalności magazynowi "Compact". Medium to od lat uznawano za tubę propagandową Kremla i było dobrze znane dziennikarzom zajmującym się śledzeniem dezinformacji w sieci. Niemcy mają problem z dezinformacją?


Rafael Loss: Dezinformacja generalnie jest ogromnym problemem w całej Europie, nie tylko w Niemczech. Przy czym Rosji wcale nie zależy na przeforsowaniu jednej narracji, ale wielu nitek narracyjnych jednocześnie, które zsumowane i rozpowszechniane przyczyniają się do wzrostu poczucia niepewności zachodnich społeczeństw; do tego, że kwestionuje się nagle fakty, podważa cały dyskurs. A magazyn "Compact" aktywnie mieszał w tym niemieckim dyskursie. Mówimy o nacjonalistyczno-prawicowym medium, które już od dłuższego czasu było pod obserwacją niemieckiego kontrwywiadu. Decyzja Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych była jedynie ostatecznym postawieniem tamy.


FH: Patrząc na niemiecką przestrzeń medialno-polityczną, można wskazać jeszcze inne źródła mogące budzić podejrzenia o rozprowadzanie prorosyjskiej propagandy. Czy decyzja o zakazaniu działalności mediom skupionym pod szyldem "Compactu" wskazuje na szczególne zagrożenie z ich strony dla debaty publicznej w Niemczech?


R.L.: Dostęp do zróżnicowanych źródeł informacji i prawo do swobodnego wyrażania poglądów to prawa gwarantowane w Niemczech zapisami Ustawy Zasadniczej i stanowią one wysoko cenione dobro. Dlatego też warunki, jakie muszą zostać spełnione, by można było w ogóle ograniczyć lub w wyjątkowych przypadkach – zakazać działalności konkretnych mediów, są obarczone wieloma obwarowaniami. Magazyn "Compact" poprzez rozpowszechnianie narracji uderzających w podstawy porządku państwa niemieckiego zdołał najwidoczniej te warunki spełnić. Mowa m.in. o narracjach charakterystycznych dla Obywateli Rzeszy (radykalny ruch społeczny w Niemczech - PAP). Zakazanie działalności magazynu "Compact" jest w tym sensie konsekwencją jego własnych działań, ale też świadectwem, że zadziałał mechanizm obrony demokracji.


FH: Obserwując jubileuszowy Szczyt NATO w Waszyngtonie, trudno przeoczyć kampanie dezinformacji wycelowaną w szczyt i jego uczestników…


R.L.: Szczyt NATO był na radarze rosyjskiej dezinformacji, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Rosja stara się narzucić własną narrację tego typu wydarzeniom. Rosyjskie rakiety, które spadły na szpital dziecięcy w Kijowie przed samym szczytem w Waszyngtonie, czy nakaz aresztowania Julii Nawalnej, wdowy po Aleksieju Nawalnym – to były wiadomości mające rezonować w przestrzeni medialnej, wpływać na przebieg szczytu, zachwiać jednością i zdecydowaniem państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Pamiętamy co się działo na ostatniej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, kiedy ogłoszono śmierć Aleksieja Nawalnego, ta informacja spadła wtedy jak grom z nieba. Rosja wykorzystuje do rozpowszechniania swojej narracji zarówno kanały tradycyjne, czyli media, jak i media społecznościowe. Często konstruuje przekaz mający delegimitymizować władze Ukrainy, ale i wzbudzić lęk przed możliwą eskalacją wojny. Jednocześnie Rosja stara się wykorzystać propagandowo działania Zachodu, ostatnio było tak w przypadku zapowiedzi rozmieszczenia przez USA rakiet dalekiego zasięgu na terenie Niemiec, która to informacja posłużyła Rosji do usprawiedliwiania własnych poczynań.


FH: Sporo spekulacji narosło też wokół informacji amerykańskiego wywiadu o planowanym zamachu na szefa koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, Armina Pappenberga. Kreml oczywiście odpowiedział na te informacje w swoim stylu. Co wiemy o kulisach tego zamachu?


R.L.: Prominentne postacie związane z europejską zbrojeniówką nie od dziś są w orbicie zainteresowań tajnych służb Federacji Rosyjskiej. Przypomnijmy sobie chociażby rok 2015 i zamach na bułgarskiego handlarza bronią Emiliana Gebrewa. Tego typu zagrożenia należy więc zawsze traktować poważnie. Szczególnie teraz, kiedy mogą się nasilić próby powstrzymania czy zastraszenia osób zaangażowanych w dostawy broni Ukrainie. Służby niemieckie i służby państw sojuszniczych w przypadku szefa niemieckiego koncernu zareagowały prawidłowo. Ja bym przypomniał jeszcze w tym miejscu o eksplozjach w czeskich i bułgarskich magazynach broni, z których zaopatrywano Ukrainę. Niedawno odnotowano też pożar na terenie jednej z niemieckich fabryk zbrojeniowych. Tyle, że akurat w miejscu, gdzie broni nie produkowano. Wychodzi się z założenia, że ten pożar również był aktem rosyjskiego sabotażu. A zatem mamy do czynienia z eskalacją tego typu działań w Europie, a ich celem jest podkopanie gotowości Zachodu do militarnego wspierania Ukrainy. Odpowiedzią na tego typu akty sabotażu powinno być zbudowanie potencjału odstraszającego, pokazanie Rosji czerwonych linii i wzmożenie czujności zachodnich służb.


FH: W audycji rozgłośni Deutschlandfunk głos w sprawie służb zabrał ostatnio Konstantin von Notz, przewodniczący parlamentarnej komisji ds. kontroli służb. Polityk stwierdził, że niemieckie służby są niedofinansowane i odnosząc się do sprawy szefa Rheinmetall zasugerował, że gdyby bardziej zadbano o finanse służb, to może nie musiałyby czekać na wskazówki od obcych wywiadów. Jest w tym ziarno prawdy?


R.L.: W istocie jest tak, że wiele ważnych informacji służby niemieckie i rząd otrzymują od służb USA i Wielkiej Brytanii, co już skłania do refleksji. Co się tyczy samego finansowania, sądzę, że to raczej kwestia właściwego postawienia priorytetów. Niemcy w pewnym czasie zaniedbały odcinek kontrwywiadowczy, problem jednak dostrzeżono i trwa przywracanie właściwych zasobów i kompetencji.


Rozmawiała Olga Doleśniak-Harczuk (PAP)


odh/ js/


Kraj i świat

2024-07-18, godz. 07:10 "GW": Podatek ma przerwać impas w sprawie składki zdrowotnej Minister Andrzej Domański z zaciekawieniem przyjął propozycję Lewicy w sprawie zastąpienia składki zdrowotnej podatkiem - twierdzi 'Gazeta Wyborcza'. Politycy… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Ekspert: Polska może być dla Wielkiej Brytanii pomostem dla lepszych relacji z Brukselą Nowy laburzystowski rząd Wielkiej Brytanii jest zainteresowany partnerstwem z UE w dziedzinie obronności, jest też otwarty na poprawę relacji gospodarczych… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Lubelskie/ Archeolodzy szukają pozostałości polskich szańców na polu bitwy pod Dubienką 1792 r. Kilkadziesiąt fragmentów kul armatnich, kartaczy, pocisków karabinowych i innych zabytków znaleźli poszukiwacze na polu bitwy pod Dubienką (Lubelskie) -… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 "DGP": Iluzoryczne prawo pacjentów Szpitale muszą monitorować zdarzenia niepożądane, czyli np. nieudane operacje. Placówki chcą, by błędy mógł zgłaszać tylko personel - poinformował… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 USA/ Działacz Republikanów: zwycięstwo Trumpa nie jest jeszcze przesądzone Jest zdecydowanie zbyt wcześnie, aby przesądzać o zwycięstwie Donalda Trumpa - powiedział PAP Keith Nahigian, działacz Republikanów oraz konserwatywny komentator… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Tomasz Kolankiewicz: audyty w FINA będą konieczne Audyty w Filmotece Narodowej - Instytucie Audiowizualnym będą konieczne. Kilka obszarów budzi poważne wątpliwości. Mamy braki w magazynach, bo przekazano… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Tomasz Kolankiewicz: w FINA zastałem spaloną ziemię (wywiad) Zastałem tu spaloną ziemię. FINA ostatnie lata prowadziła działalność propagandową. Ale to nie jest tak, że była wychylona na prawo, a będzie na lewo… » więcej 2024-07-18, godz. 07:00 "DGP": Od soboty farmaceuta wyda większą ilość leku Aptekarz od 20 lipca będzie mógł wydać dwukrotnie większą niż dotychczas liczbę opakowań leku, jeśli lekarz na recepcie nie wpisał sposobu dawkowania… » więcej 2024-07-18, godz. 07:00 "DGP": Menu szkolne dostosowane do potrzeb zdrowotnych Powinien powstać wykaz diet, do których żłobki, przedszkola i szkoły mają dostosować posiłki. Związek Powiatów Polskich ostrzega, że w przeciwnym razie… » więcej 2024-07-18, godz. 06:50 "Rz": Liczni, ale słabi merytorycznie w PE Wyraźnie gorsza merytorycznie reprezentacja KO w Parlamencie Europejskim osłabi polskie wpływy w tej instytucji. Największym sukcesem będzie stanowisko przewodniczącego… » więcej
90919293949596
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »