Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-10, 06:20 Autor: PAP

120 lat temu urodził się płk Zdzisław Krasnodębski, pierwszy dowódca Dywizjonu 303

10 lipca 1904 r. urodził się płk Zdzisław Krasnodębski, pierwszy dowódca Dywizjonu 303. "Była to nietuzinkowa postać. Człowiek, która od najmłodszych lat wykazywał się dużym patriotyzmem" – powiedział PAP Jacek Zagożdżon, kustosz Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.

"Zdzisław Krasnodębski to nietuzinkowa postać. Kiedy rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka, jako 16-latek zgłosił się do Wojska Polskiego. Służył wówczas jako harcerz-ochotnik w szeregach 5 kompanii 201 pułku piechoty" – powiedział PAP Jacek Zagożdżon. "Po zakończeniu wojny wrócił do edukacji wojskowej, ukończył m.in. korpus kadetów we Lwowie i oficerską szkołę lotniczą w Grudziądzu. 10 września 1930 roku, po kursie wyższego pilotażu w dywizjonie myśliwskim 2 pułku lotniczego w Krakowie, został przydzielony do 111 eskadry myśliwskiej w Warszawie, noszącej imię Tadeusza Kościuszki. To samo imię po latach nadano Dywizjonowi 303, którym Krasnodębski będzie jako pierwszy dowodził" – kontynuował kustosz.


W 111 eskadrze Krasnodębski dał się szybko poznać jako dobry pilot i oficer. Wielokrotnie reprezentował polskie lotnictwo wojskowe na wydarzeniach w kraju i zagranicą. Już w 1935 r. został najpierw pełniącym obowiązki, a później dowódcą 111 eskadry myśliwskiej. Po awansie na stopień kapitana, pod koniec 1937 r. został dowódcą III dywizjonu myśliwskiego 1 pułku lotniczego. Z tą formacją ruszył do walki 1 września 1939 r. w ramach Brygady Pościgowej.


"3 września doszło do dość dużej walki powietrznej. 18 niemieckich samolotów Messerschmitt Bf 110 starło się z taką samą liczbą polskich myśliwców. Pilotowany przez Krasnodębskiego samolot P.11c został trafiony i stanął w płomieniach. Pilot uratował się skacząc na spadochronie, a gdy spadał, niemiecki lotnik próbował go jeszcze trafić" – tłumaczył Zagożdżon.


Po kampanii wrześniowej przedostał się do Francji. Tam został wyznaczony na dowódcę eskadry powstającego 1 dywizjonu myśliwskiego. Przeszkolił się na większości samolotów myśliwskich, jakie były wówczas dostępne we Francji. Po ataku Niemców wziął udział w walkach. Po upadku Francji Krasnodębski przedostał się do Wielkiej Brytanii. Tam został skierowany do sformowania dywizjonu myśliwskiego.


Zdzisław Krasnodębski był współtwórcą i pierwszym dowódcą legendarnego 303 Dywizjonu Myśliwskiego Warszawskiego im. Tadeusza Kościuszki, który powstał latem 1940 r. Dowództwo objął 2 sierpnia, a cztery tygodnie później, pierwszym zaliczonym zestrzeleniem nad Anglią, rozpoczęła się historia bojowa tej formacji.


Dywizjon 303 był najskuteczniejszym alianckim oddziałem lotniczym podczas Bitwy o Anglię. W walce jego lotnikami kierowały bardzo osobiste motywy, co zostało szczególnie podkreślone w książce Arkadego Fiedlera "Dywizjon 303" (pierwsze wydanie w 1942 r., w kolejnych latach ukazało się 30 kolejnych wydań) oraz w filmie z 2018 r. "Dywizjon 303. Historia prawdziwa", którego scenariusz powstał na podstawie książki Fiedlera.


Miało to podstawy ambicjonalne. Po przegranej kampanii wrześniowej i krótkim epizodzie w Francji, polscy lotnicy dotarli do Wielkiej Brytanii. Oficerowie brytyjskiego lotnictwa odnosili się do nich z wyższością i wyczuwalnym lekceważeniem. Dowództwo RAF postanowiło wykorzystać polskich pilotów w walce nie dlatego, że byli przekonani o ich szczególnych zdolnościach – bo w te akurat nie wierzyli – ale z tego powodu, iż lotnictwo brytyjskie przed rozpoczęciem Bitwy o Anglię nie miało doświadczenia bojowego, a Polacy mieli za sobą walki z Niemcami podczas kampanii w Polsce i Francji.


"Lotnicy z Dywizjonu 303 mieli swój specyficzny styl walki powietrznej. Brytyjscy piloci myśliwców strzelali do wrogich maszyn z odległości ok. 100 metrów, natomiast Polacy z ok. 20 metrów. Stosowali zasadę: podleć tak blisko, jak tylko się da i wpakuj w przeciwnika krótką, ale celną serię. Ostro skracali dystans również po to, by wejść pomiędzy niemieckie maszyny i w ten sposób rozbić ich szyk bojowy" – powiedział PAP w 2017 r. dr Krzysztof Mroczkowski z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.


Krasnodębski dowódcą Dywizjonu 303 był zaledwie kilka tygodni, 6 września 1940 r., podczas lotu bojowego został zestrzelony. Uratował się skacząc na spadochronie z płonącego samolotu. Zanim jednak wyskoczył zapalił się jego kombinezon, gdy wylądował na ziemi był bardzo poparzony. Będąc w szpitalu, 5 października z rąk gen. Władysława Sikorskiego otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari.


Po długim i skomplikowanym leczeniu Krasnodębski odzyskał pełną sprawność i powrócił do latania, ale już nie w akcjach operacyjnych tylko pomocniczych. Do 303 Dywizjonu już nie powrócił.


"W późniejszym czasie wziął udział w misji wojskowej, podczas której w Kanadzie, wśród Polonii, próbował rekrutować ochotników do polskich dywizjonów lotniczych. Przeszedł kilka nowych szkoleń, został komendantem polskiego personelu w jednej z baz, odbył staż w 300 Dywizjonie Bombowym, później został jeszcze komendantem polskiego personelu w bazie RAF w Newton, gdzie miała swoją siedzibę Polska Szkoła Pilotażu Podstawowego" – opowiadał kustosz Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.


W 1948 r., po demobilizacji, Krasnodębski wyjechał do Południowej Afryki, gdzie pracował jako kierowca. Po kilku latach wyemigrował do Kanady, gdzie znalazł pracę w przemyśle lotniczym.


Krasnodębski zmarł w Toronto 3 sierpnia 1980 r. Za zasługi wojenne pierwszy dowódca Dywizjonu 303 został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. W 2009 r. prezydent Lech Kaczyński uhonorował go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.


W maju 2014 r. prochy Zdzisława Krasnodębskiego i jego żony Wandy sprowadzono z Kanady i złożono na Powązkach Wojskowych w Warszawie.


"Jeżeli odwiedzają nasze muzeum grupy, to Krasnodębski jest omawiany jak pierwszy. Jakakolwiek opowieść o 303 Dywizjonie zawsze zaczyna się od niego" – powiedział PAP ks. Maciej Woszczyk, kapelan Muzeum Dywizjony 303 w Napoleonie. "Mało znany jest fakt, że mundur płk Krasnodębskiego jest na Jasnej Górze w Częstochowie" – dodał.(PAP)


Autor: Tomasz Szczerbicki


szt/ aszw/


Kraj i świat

2024-08-06, godz. 21:20 Piłkarska LM - gol Buksy dla FC Midtjylland w 3. rundzie eliminacji Piłkarz FC Midtjylland Adam Buksa zdobył bramkę w wygranym 2:0 pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Ferencvarosem Budapeszt. To trzeci gol polskiego… » więcej 2024-08-06, godz. 21:20 Gorzów Wlkp./ Spowodował kolizję, a potem wskoczył do rzeki i nie chciał z niej wyjść Gorzowscy policjanci zatrzymali 30-latka, który jadąc motocyklem spowodował kolizję, a po niej porzucił swój pojazd, wskoczył do Warty i nie chciał z niej… » więcej 2024-08-06, godz. 21:20 Czwarte miejsce Włodarczyk, zwycięstwo Rogers w rzucie młotem Anita Włodarczyk zajęła czwarte miejsce w konkursie rzutu młotem podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wygrała Kanadyjka Camryn Rogers przed Annette Nneka… » więcej 2024-08-06, godz. 21:10 Paryż/lekkoatletyka - 1500 m mężczyzn (wyniki) Wyniki biegu na 1500 m mężczyzn: 1. Cole Hocker (USA) 3.27,65 2. Josh Kerr (Wielka Brytania) 3.27,79 3. Yared Nuguse (USA) 3.27,80 4. Jakob Ingebrigtsen… » więcej 2024-08-06, godz. 21:10 Piłkarska LK - bramkarz strzelił gola drużynie Szymańskiego Bramkarz armeńskiego klubu piłkarskiego Noah, Ognjen Cancarevic, strzelił gola AEK Ateny w wygranym 3:1 pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji… » więcej 2024-08-06, godz. 21:10 USA/ Huragan Debby wyrzucił na plażę kokainę wartą ponad milion dolarów Blisko 32 kg kokainy znalazł przypadkowy przechodzień na plaży na jednej z wysp archipelagu Floryda Keys po przejściu huraganu Debby - poinformowała straż… » więcej 2024-08-06, godz. 21:10 Paryż/lekkoatletyka - Hocker mistrzem olimpijskim w biegu na 1500 m, Ingebrigtsen bez medalu Amerykanin Cole Hocker wygrał finałowy bieg na 1500 m podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Srebrny medal zdobył Brytyjczyk Josh Kerr, a brąz wywalczył… » więcej 2024-08-06, godz. 21:10 Szef MSZ dla białoruskiego portalu: otworzymy granice, gdy Poczobut wyjdzie na wolność Data otwarcia przejść granicznych (pomiędzy Polską i Białorusią) zależy od tego, jak długo Andrzej Poczobut będzie w więzieniu - powiedział białoruskiemu… » więcej 2024-08-06, godz. 21:00 OKO.Press: śledztwo ws. sędziów Schaba, Radzika i Lasoty Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo dot. Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasoty. Oceni, czy złamali prawo, przenosząc 3 sędzie apelacyjne… » więcej 2024-08-06, godz. 21:00 Paryż/zapasy - Japończyk Fumita triumfatorem w kat. 60 kg Japoński zapaśnik w stylu klasycznym Kenichiro Fumita został w Paryżu mistrzem olimpijskim w kat. 60 kg. W finale pokonał Chińczyka Cao Liguo 4:1. Brązowe… » więcej
30313233343536
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »