Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-26, 15:10 Autor: PAP

Tusk o Muzeum II WŚ: mam nadzieję, że zapadną decyzje, które unieważnią to zamieszanie (opis)

Mam nadzieję, że zapadną decyzje, które unieważnią to zamieszanie - powiedział premier Donald Tusk zapytany o zmiany w wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Ministra kultury Hanna Wróblewska podkreśliła, że nie chce, by historia była narzędziem do rozniecania politycznych sporów.

Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, którą od kwietnia zarządza prof. Rafał Wnuk, poinformowała o planowanych i wprowadzonych już zmianach w wystawie głównej, która powrócić ma do stanu z 2017 r. Oznacza to m.in. usunięcie z wystawy portretów rtm. Witolda Pileckiego, o. Maksymiliana Kolbego, a także wieloformatowej fotografii rodziny Ulmów.


Premier zapytany o tę sprawę podczas wtorkowej konferencji prasowej, podkreślił, że zależy mu, by muzeum "łączyło różne narracje, ale by łączyło też Polaków w odczuwaniu i rozumieniu historii".


Jak zaznaczył Tusk, z bohaterami z przeszłości, jak rotmistrz Witold Pilecki czy ojciec Maksymilian Kolbe - symbolami polskiego patriotyzmu i martyrologii, powinno się "także w przestrzeni muzealnej, postępować (...) niezwykle delikatnie".


Szef rządu wyraził nadzieję, że władze muzeum podejmą decyzje "które nikogo nie będą raniły ani drażniły, bo nie ma żadnego powodu, żeby te elementy naszej historii, te symbole, takie postaci, były pretekstem do niepokoju, czy waśni". "Liczę tu na zdrowy rozsądek, jestem przekonany, że nie było tam złych intencji, ale wolałbym żeby (...) w tych sprawach postępować w sposób wyważony, rozsądny i nikogo nie raniący. Mam nadzieję, że zapadną decyzje, które unieważnią to zamieszanie" - podkreślił.


Wcześniej do sytuacji w Muzeum odniosła się na platformie X ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. "Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku powstało jako instytucja kultury, której zadaniem jest kształtowanie narracji historycznej tak, by w wielowymiarowy sposób przeanalizować, zrozumieć i nie dopuścić do zatarcia obrazu II Wojny Światowej w pamięci zbiorowej" - przypomniała.


"Dyrektor Rafał Wnuk takie właśnie zadanie stawia przed sobą, zarówno jako historyk, współautor wystawy głównej muzeum jak i jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej. To w jego gestii jest teraz wybór sposobu realizacji tej misji" - podkreśliła.


Wróblewska zaznaczyła, że "wystawa zaprojektowana przez Rafała Wnuka, Pawła Machcewicza, Janusza Marszalca, Piotra M. Majewskiego, jak każda autorska wypowiedź, ma swoją określoną strukturę i formę". "Wystawa ta nie jest i nie może być +katalogiem+ wszystkich zasłużonych. Pomimo, że zasługi Rotmistrza Witolda Pileckiego dla Polski, bohaterstwo rodziny Ulmów czy Maksymiliana Kolbego nie podlegają dyskusji" - dodała.


Przypomniała, że "w 2017 roku, ówczesny dyrektor Muzeum, zdecydował o politycznej ingerencji w kształt wystawy głównej, naruszając prawa autorskie twórców, co potwierdził wyrok sądu".


"Mamy w MKiDN przykłady, że ingerencje cenzorskie i naciski na twórców były stosowane za rządów PiS niejednokrotnie. Z taką zmienioną wersją wystawy publiczność zapoznawała się przez ostatnie siedem lat. Dziś warto obejrzeć wystawę w jej oryginalnym kształcie" - oceniła.


Dodała, że "jako ministra kultury i dziedzictwa narodowego chciałaby, aby nasza pamięć i historia były przedmiotem otwartej dyskusji, krytycznej analizy i pogłębionej refleksji, a nie narzędziem służącym do rozniecania społecznych i politycznych sporów".


Posłowie PiS, wśród nich Piotr Gliński i Marek Suski, zapowiedzieli w środę, że wniosą o zwołanie sejmowej komisji kultury z art. 152 ws. zmian w wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. "Wezwiemy ministra kultury, zaprosimy też wicepremiera Kosiniaka-Kamysza" - poinformowali.


Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku poinformowała, że powraca do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów sekcji "System obozów koncentracyjnych" i "Droga do Auschwitz" części wystawy zatytułowanej "Groza wojny".


"W pierwszej z nich zaprezentowano doświadczenie obozów koncentracyjnych, korzystając ze scenografii baraków obozowych. Każdy barak jest poświęcony innemu aspektowi życia więźniów. W tej części wystawy celowo nie zostały wyróżnione kategorie zawodowe, narodowe czy społeczne, nie zostali wyróżnieni np. więźniowie polityczni czy homoseksualiści. Nie bez powodu nie było tam przedwojennych fotografii więźniów ani historii powszechnie znanych osób. Pokazano za to takie elementy codzienności, jak obozowy reżim, głód, eksperymenty medyczne, opór, czas wolny itp. Wprowadzenie gabloty poświęconej wyłącznie duchownym rzymskokatolickim oraz zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego zaburzyło antropologiczny charakter narracji" - napisano w uzasadnieniu.


Oceniono, że "umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji +Droga do Auschwitz+, opowiadającej o śmierci więźniów w obozach masowej zagłady, rozbiło kompozycję artystyczną i spójność narracyjną tej części ekspozycji". "Dodajmy, że wszelkie zmiany wystawy narracyjnej nie dość, że z zasady powinny przebiegać w porozumieniu z autorami, to powinny mieć charakter przemyślany, merytorycznie i scenograficznie konsekwentny. Nawet ważny i potencjalnie atrakcyjny temat czy artefakt umieszczony w przypadkowym miejscu nie służy opowieści lecz wprowadza chaos" - podkreślono.


"Uważamy, że choć według Sądu zmiany na ekspozycji były relatywnie niewielkie, to każdy zwiedzający ma prawo obejrzeć wystawę w jej oryginalnym kształcie i samodzielnie ocenić, czy dobrze służy ona polskiej polityce pamięci" - dodano.


Spór o wystawę główną w Muzeum toczył się od 2017 r., czyli od otwarcia muzeum, które budował i przygotowywał zespół pod kierownictwem prof. Pawła Machcewicza. Dwa tygodnie po otwarciu muzeum, zastąpił go na stanowisku dr Karol Nawrocki, który wcześniej był naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku (obecnie jest prezesem IPN). Nowe kierownictwo zmieniło wystawę główną której autorami byli Paweł Machcewicz, Janusz Marszalec (obecny z-ca dyrektora MIIWŚ), Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk (obecny p.o. dyrektora MIIWŚ). Nie zgodzili się oni ze zmianami traktując je "jako ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich".


W 2018 roku sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Dwa lata później sąd oddalił 26 z 28 żądań byłych dyrektorów muzeum, w tym 16 z 17 żądań w sprawie wprowadzonych zmian i uzupełnień na wystawie głównej. "Z siedemnastu żądań, uwzględniona zostało tylko jedno - usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ filmu produkcji IPN pt. +Niezwyciężeni+" - podkreśliło MKiDN w komunikacie przesłanym po ogłoszeniu wyroku w październiku 2020 r.


Oddalone zostały natomiast żądania dotyczące m.in.: usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ portretu ojca Maksymiliana Marii Kolbego wraz ze stanowiskiem multimedialnym poświęconym jego postaci; usunięcia z wystawy głównej portretu Witolda Pileckiego wraz ze stanowiskiem multimedialnym dotyczącym jego postaci; usunięcia z wystawy głównej zdjęcia powstańców warszawskich składających przysięgę wojskową przed wstąpieniem do oddziału podczas mszy św.; usunięcia z wystawy głównej zdjęcia rodziny Ulmów wraz ze stanowiskiem multimedialnym "Polacy ratujący Żydów"; usunięcia z wystawy głównej maski pośmiertnej bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego (ofiary KL Dachau) wraz z ekspozytorem poświęconym kaźni duchowieństwa w obozach koncentracyjnych; usunięcia z wystawy głównej eksponatu w postaci "Spisu pomordowanych Polaków w KL Dachau" sporządzonego w 1946 r. przez zespół ks. Edmunda Charta (więźnia Dachau).


Sąd uznał jednak, że wystawa i scenariusz są chronioną twórczością, a muzeum reprezentowane przez Nawrockiego naruszyło prawa autorów wystawy i zasądził od MIIWŚ kwotę 10 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym.


Rok temu Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził wyrok I instancji, uznając, że muzeum reprezentowane przez ówczesnego dyrektora Nawrockiego "naruszyło prawa autorskie oraz dobre imię autorów wystawy jako historyków". Sąd jednak nie nakazał przywrócenia pierwotnego kształtu ekspozycji ze względu na to, że zmiany nie były zauważalne dla większości odbiorców. Zadecydował natomiast o zaprzestaniu wyświetlania animacji IPN w ostatniej części wystawy głównej, natomiast nie nakazał przywrócenia poprzedniego zwieńczenia ekspozycji.


Sąd Apelacyjny podtrzymał także interpretację sądu pierwszej instancji, w tym zadośćuczynienie w formie wypłaty odszkodowania przez MIIWŚ na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym.


W kwietniu 2024 r. kierownictwo nad muzeum przejęli dwaj autorzy scenariusza – Rafał Wnuk i Janusz Marszalec. Zdaniem obecnych władz i twórców pierwotnej wystawy głównej, działania dyrektora Nawrockiego "wypaczyły sens stworzonej przez autorów opowieści".(PAP)


autor: Katarzyna Krzykowska


pj/ ksi/ wj/ js/


Kraj i świat

2024-07-23, godz. 12:00 Sikorski: ponawiam wniosek do prezydenta o odwołanie Magierowskiego Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał, że w związku z wystąpieniem Marka Magierowskiego o rekompensatę w wysokości prawie miliona złotych ponawia wniosek… » więcej 2024-07-23, godz. 12:00 Turcja/ Dwóch wspinaczy zginęło przy zejściu z Araratu Dwóch wspinaczy zginęło, a jeden został ranny przy zejściu ze góry Ararat we wschodniej Turcji - poinformował we wtorek portal Hurriyet Daily News. Turcy… » więcej 2024-07-23, godz. 11:50 Piłkarska LE i LK - Wisła kontynuuje rywalizację, Legia i Śląsk zaczynają (zapowiedź) Wisła Kraków zagra w czwartek u siebie z Rapidem Wiedeń w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy. Dwie polskie drużyny rozpoczynają rywalizację na tym etapie… » więcej 2024-07-23, godz. 11:50 Były szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa: Harris niebezpieczniejsza dla Trumpa niż Biden Były ambasador Niemiec w Waszyngtonie i wieloletni szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Wolfgang Ischinger uważa, że wiceprezydent USA Kamala Harris… » więcej 2024-07-23, godz. 11:40 Izrael/ Armia: w ataku na Tulkarm zlikwidowano dwóch palestyńskich dowódców Izraelska armia poinformowała, że w nalocie na Tulkarm na Zachodnim Brzegu Jordanu zlikwidowano we wtorek rano sześciu palestyńskich bojowników, w tym dwóch… » więcej 2024-07-23, godz. 11:40 Paryż - władze Marsylii chcą promować żeglarstwo Organizacja regat olimpijskich będzie doskonałą okazją do promowania w Marsylii żeglarstwa - uważają władze drugiego co do wielkości miasta Francji, które… » więcej 2024-07-23, godz. 11:30 W Sejmie drugie czytanie projektów reformujących Trybunał Konstytucyjny We wtorek w Sejmie rozpoczęła się debata w ramach drugiego czytania projektów reformujących Trybunał Konstytucyjny. 'Trybunał zżera ciężka choroba, choroba… » więcej 2024-07-23, godz. 11:30 Kosiniak-Kamysz: jest szansa na przegłosowanie jedynie powrotu do przepisów aborcyjnych sprzed wyroku TK Wicepremier, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił we wtorek, że w tej kadencji Sejmu jest szansa na przegłosowanie tylko jednego projektu ws. aborcji… » więcej 2024-07-23, godz. 11:30 Posłowie pytają o przyczyny rezygnacji z transmitowania mszy św. dla marynarzy Sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oczekuje wyjaśnień od władz Polskiego Radia, które od sierpnia nie będzie transmitowało mszy… » więcej 2024-07-23, godz. 11:30 USA/ Gwiazda popu Charlie XCX wsparła Kamalę Harris Brytyjska gwiazda popu Charlie XCX wsparła wiceprezydentkę Kamalę Harris w wyścigu wyborczym w USA, z którego wycofał się urzędujący prezydent Joe Biden… » więcej
15161718192021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »