Politycy Trzeciej Drogi: najprawdopodobniej w przyszłą środę wspólne posiedzenie naszych klubów
W wyborach do PE Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polski 2050 zdobyła 6,91 proc. głosów, co przełożyło się na trzy mandaty, które uzyskali: Michał Kobosko (Polska 2050), Krzysztof Hetman (PSL) i Adam Jarubas (PSL).
Słaby wynik Trzeciej Drogi wywołał wśród polityków obu partii spore rozgoryczenie i chęć do szybkich rozliczeń. Część polityków Polski 2050, m.in. wiceministra edukacji Joanna Mucha i b. eurodeputowana Róża Thun, która nie zdobyła mandatu, oceniły, że formuła Trzeciej Drogi wyczerpała się i partie powinny się rozejść.
Inne zdanie w tej sprawie wyraził poseł Marek Sawicki (PSL). "Rozumiem panią Różę Thun, ale akurat jej poglądu nie podzielam. Ona może rozejść się, nikt nie jest niewolnikiem, ale wydaje się, że to gremia statutowe będą decydować, czy się rozchodzimy, czy się nie rozchodzimy" - podkreślił marszałek senior.
Poglądu Muchy i Thun nie podziela również senator Jan Filip Libicki (PSL). "Przestrzegałbym przed takimi wnioskami, które wyciągały prominentne postaci naszego sojusznika politycznego o rozejściu się. To bym zalecał obu paniom z Polski 2050" – zaznaczył Libicki.
W środę wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) pytany w Polsat News o wynik Trzeciej Drogi w eurowyborach oraz o to, co dalej z koalicją PSL i Polski 2050 stwierdził, że ocenianie efektu i wyniku wyborczego na drugi dzień po ogłoszeniu wyników jest przedwczesne. "Potrzeba jest czasu na analizę, na to, żeby wskazać, gdzie były błędy, gdzie można było więcej energii włożyć, gdzie podciągnąć różnego rodzaju tematy. I taki czas potrzebny jest każdemu ugrupowaniu, także Trzeciej Drodze" - powiedział wicemarszałek.
Zgorzelski przekazał też, że PSL i Polska 2050 "spotkają się na najbliższym posiedzeniu Sejmu na wspólnym klubie parlamentarnym", który - jak mówił - "odbędzie się prawdopodobnie w środę". "Tam z pewnością będziemy mogli w przyjaznej, koleżeńskiej atmosferze porozmawiać o tym, co było i zastanowić nad tym, co dalej" - podkreślił Zgorzelski. Najbliższe posiedzenie Sejmu planowane jest w dniach 26-28 czerwca.
Spotkanie obu klubów potwierdzają w rozmowie z PAP też inni politycy Trzeciej Drogi. "Wiem, że coś takiego ma być. Zawsze spotkać się można, tego nie można nikomu odmówić, natomiast pytanie jest takie, czemu ma to służyć?" - podkreślił poseł Jarosław Rzepa (PSL). Przekazał też, że spotkanie to jest inicjatywą Polski 2050.
Wiceszefowa PSL, posłanka Urszula Pasławska zwróciła uwagę, że obowiązki szefa klubu PSL-TD sprawuje obecnie wicemarszałek Zgorzelski. "Widocznie wicemarszałek tak to sobie zaplanował" - powiedziała Pasławska.
Wspólne posiedzenie klubów potwierdzają też w nieoficjalnych rozmowach z PAP politycy Polski 2050. Podkreślają, że trwają ustalenia szczegółów spotkania.
Z informacji PAP wynika, że w przyszły wtorek odbędzie się zamknięte posiedzenie klubu PSL-TD, które również dotyczyć ma przyszłości dalszej koalicji ludowców z Polską 2050.
W lutym 2023 r. liderzy PSL i Polski 2050 - Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia ogłosili współpracę programową. Liderzy formacji ogłosili wówczas powołanie wspólnego zespołu programowego i zapowiedzieli opracowanie "wspólnej listy spraw do załatwienia". W kwietniu 2023 r. ogłoszono zawiązanie przez PSL i Polskę 2050 koalicji wyborczej na wybory parlamentarne. Koalicja ta była kontynuowana również w tegorocznych wyborach samorządowych oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
W Sejmie koalicjanci funkcjonują w ramach dwóch klubów parlamentarnych: PSL-TD i Polski 2050-TD. (PAP)
autor: Edyta Roś, Daria Kania
ero/ dk/ mrr/ lm/