Europoseł Kohut: weto prezydenta to policzek dla Ślązaczek i Ślązaków
Prezydent zawetował nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, która uznaje język śląski za język regionalny. Projekt nowelizacji - autorstwa KO – trafił do Sejmu w styczniu, pod koniec kwietnia Sejm głosami koalicji rządzącej uchwalił nowelę, która następnie została przyjęta przez Senat. W komunikacie na stronie Kancelarii Prezydenta napisano m.in., że podejmując decyzję o wecie prezydent uznał, że nie została spełniona wynikająca z ustawy przesłanka "umożliwiająca uzyskanie przez etnolekt śląski statusu języka regionalnego".
„Andrzej Duda jeszcze raz pokazał, że nie jest prezydentem wszystkich mieszkańców i mieszkanek Polski. Dla niego liczy się wyłącznie zdanie Kaczyńskiego. Prezydent PiS pozostał głuchy na petycję ludzi kultury, czy na apel samorządowców, który zainicjowaliśmy wspólnie z prezydentami siedmiu miast województwa śląskiego” - skomentował europoseł Kohut, który przypomniał, że wysiłki na rzecz języka śląskiego rozpoczęli przed laty Kazimierz Kutz i Marek Plura.
„Decyzja Andrzeja Dudy to policzek dla nas, Ślązaków i Ślązaczek. Prezydent PiS udowodnił, że ma za nic ma tradycję i kulturę ludzi, który także na niego głosowali. To niebywały skandal. To uderzenie w dziedzictwo naszych przodków. To odebranie szansy na pozyskiwanie europejskich funduszy na pielęgnowanie kultury naszego regionu” - przekonywał Kohut.
Zaapelował też, by w wyborach do Parlamentu Europejskiego pokazać „co myślimy o tej antyśląskiej polityce PiS”. „A potem wrócimy i złożymy nowy projekt, którym zajmie się już nowy, demokratyczny prezydent. To nie koniec, to dopiero początek” - zadeklarował Kohut, który w najbliższych eurowyborach wystartuje z listy Koalicji Obywatelskiej.(PAP)
kon/ lm/