„Wejdę na ring zdeterminowany, po wygraną. Tylko o tym myślę i nie ma to znaczenia czy bronię, czy zdobywam” - powiedział Różański.

Okolie to doskonale znany polskiej publiczności pięściarz. Brytyjczyk pokonał trzech polskich rywali, w tym Krzysztofa „Główkę” Głowackiego w walce o tytuł mistrza świata WBO kategorii Cruiser. Z kolei Różański w przeszłości położył m.in. na deski faworyzowanego Artura Szpilkę, a rok temu okazał się zdecydowanie lepszy od Alena Babicia.

„To jest największe wyzwanie sportowe w mojej karierze. Chciałem go, żeby zmotywować się do mocnych treningów. Przepracowałem te trzy miesiące bardzo ciężko. Mam nadzieję, że zrobiłem wszystko żeby wygrać” - stwierdził Polak.

Bokser nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony, że po raz kolejny walczyć będzie w swoim rodzinnym mieście Rzeszowie.

„Cieszę się, bo to też takie niecodzienne wydarzenie, gdzie w jednym roku zdobywa się pas, a w drugim broni w tym samym mieście. Przynajmniej w Polsce rzadko się tak zdarza. Dziękuje miastu za wsparcie. W Rzeszowie jest mnóstwo moich kibiców, którzy dodają mi skrzydeł i również dzięki nim wygrywam walki. Mam nadzieję, że dostarczę w piątek dużo emocji, obronię ten pas i otworzy mi to drzwi na dalszych walk w wadze ciężkiej” - zaznaczył.

Polak przygotowany jest na brudny boks, jaki preferuje często Brytyjczyk. „Stoczyłem sparingi z odpowiednimi rywalami, gdzie nie brakowało brudnego boksu. Zobaczymy w piątek, czy będziemy boksować, czy będziemy się ściskać. Mam nadzieję, że sędziowie będą na to patrzeć trochę inaczej i nie będą mu na to pozwalać” - zakończył Różański.

Oprócz walki wieczoru, kibice obejrzą jeszcze cztery inne pojedynki - waga średnia: Fiodor Czerkaszyn (23-1-0, 14 KO) - Jorge Cota (31-6-0, 28 KO); waga junior ciężka: Jan Czerklewicz (12-1-0, 3 KO) - Paul Valenzuela Jr (28-11-0, 18 KO); waga super średnia: Ihosvany Rafael Garcia (12-0-0, 9 KO) - Łukasz Pławecki (7-1-2, 4 KO); waga junior ciężka: Kamil Ślendak (1-1-0, 0 KO) - Daniel Płonka (1-0-0, 1 KO). (PAP)

rm/ cegl/