Gawron był wiceprezydentem Bytomia z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w latach 2018-2022. Po kilku latach jego partia zerwała współpracę w mieście z Koalicją Obywatelską, a on zrezygnował ze stanowiska, na którym zajmował się m.in. sprawami odpadowymi.

W tegorocznych wyborach samorządowych Gawron stara się o miejsce w Radzie Miejskiej Bytomia. W rubryce opisującej dotychczasowe skutecznie działania na ulotce wyborczej wskazał „wygaszenie około 80 kontrowersyjnych decyzji odpadowych, które powodowały niekontrolowany napływ odpadów do naszego miasta”.

Tak sformułowaną informację podważył Błach, który na pytanie w trybie dostępu do informacji publicznej otrzymał z magistratu odpowiedź, że Gawron podpisał 14 decyzji wygaszających zezwolenia na gospodarowanie odpadami, nie licząc innych, np. pism informujących o wygaśnięciu zezwoleń z mocy prawa.

Sprawa najpierw trafiła do Sądu Okręgowego w Katowicach, gdzie uznano, że kwestionowana treść ulotki nie zawiera nierzetelnych informacji, bowiem „semantyka wypowiedzi umieszczonej w materiale wyborczym wskazuje na podjęcie (…) działań mających na celu skutek w postaci wygaszenia 80 decyzji odpadowych". "Taka informacja nie jest jednoznaczna z wydaniem przez uczestnika postępowania 80 decyzji administracyjnych” - zaznaczono.

Błach odwołał się jednak do Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który nie zgodził się z postanowieniem poprzedniej instancji. Zakazał Gawronowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o wygaszeniu „około 80 kontrowersyjnych decyzji odpadowych” oraz nakazał zamieszczenie sprostowania na Facebooku.

„Będziemy podejmować dalsze kroki prawne wobec przedstawicieli bytomskiego PiS-u, w tym kandydata na prezydenta Macieja Bartkowa (…), który również stwierdzał, że pan Gawron wygasił około 80 decyzji odpadowych, przypisując mu sprawstwo, a to informacja nieprawdziwa” – zapowiedział wiceprezydent Bytomia Michał Bieda (KO) podczas środowej konferencji prasowej.

Gawron w rozmowie z PAP potwierdził, że przyjął do wiadomości postanowienie apelacji i przestał kolportować wskazane ulotki.

„Zdecydowała semantyka i literalne podejście do sprawy. Moje wszelkiego rodzaju działania wpływające na podmioty, które dysponowały odpadami (np. uchylenia, cofnięcia) czy decyzjami odpadowymi, jak Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, nie zostały wzięte pod uwagę. (…) Faktycznie tych decyzji było dużo więcej. To tylko i wyłącznie zasługa moja oraz mojego zespołu, a bez znaczenia było to, że podpisał się pod nimi ktoś inny” – powiedział Gawron.

Dodał, że wątpliwości budzi także ekspresowy tryb, w ramach którego z dnia na dzień jego kontrkandydat otrzymał informacje z magistratu, choć czasem zajmuje to kilka tygodni, oraz wydanie postanowienia apelacyjnego bez udziału jego pełnomocnika, co zostanie poddane analizie prawnej.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Drugą turę w przypadku wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów zaplanowano na 21 kwietnia.(PAP)

Autor: Patryk Osadnik

pato/ par/