Zespół Blur zawiesza działalność do odwołania
To nie pierwszy przerwa w działalnści slynnego britpopowego zespołu założonego w 1988 roku w Colchesterze. Wcześniej na kilka lat drogi frontmana Damona Albarna, gitarzysty Grahama Coxona, basisty Alexa Jamesa i perkusisty Dave'a Rowntree rozeszły się dokładnie 20 lat temu. W 2008 roku zespół wznowił działalność, jednak od tego czasu trwa ona z przerwami, w trakcie których członkowie składu skupiają się na oddzielnych projektach, jak chociażby prowadzony przez Albarna i Hewletta Gorillaz czy The Waeve, założony przez Coxona i Rose Elinor Dougall.
Na przełomie 2022 i 2023 roku wydawało się, że Blur reaktywował się na dobre. Muzycy ogłosili triumfalnie, że wracają w oryginalnym składzie, po czym w lipcu tego roku wydali pierwszy od ośmiu lat album studyjny. Niedługo później zespół ruszył w pierwszą od dłuższego czasu trasę koncertową, która zakończyła się w zeszłym miesiącu.
Niestety, jak wynika z wywiadu, jakiego Damon Albarn udzielił teraz francuskiemu magazynowi „Les Inrockuptibles”, ta przygoda nie będzie kontynuowana. Muzyk zdradził, że chociaż powrót do wspólnego grania był „słusznym krokiem”, do tego zwieńczonym „pięknym sukcesem”, a on był bardzo zadowolony z możliwości ponownego spędzenia czasu z kolegami, to „nadszedł czas, aby zakończyć tę kampanię”. Muzyk dodał, że kontynowanie działalności Blur byłoby ponad jego siły w związku z planami, jakie ostatnio poczynił. A należą do nich „praca na operą, która zostanie zaprezentowana w Paryżu w przyszłym roku” oraz wyjazd do Indii w celu rozpoczęcia pracy nad nowym albumem Gorillaz. Na pocieszenie Albarn dodał, że nie wyklucza ponownej reaktywacji grupy Blur w przyszłości. (PAP Life)
pba/ gra/