W piątkowym ataku nożownika została ranna czwórka dzieci i dwoje dorosłych. Dwoje z zaatakowanych dzieci to cudzoziemcy: jedno ma obywatelstwo holenderskie, drugie - brytyjskie.

„Mała Brytyjka nie śpi, ogląda telewizję, mała Holenderka ma się lepiej” – poinformował Macron, dodając, że hospitalizowany dorosły również ma się lepiej.

Prezydent podziękował policji, strażakami i lekarzom za sprawną akcję ratowniczą w Annecy. Podczas spotkania obecny był również 24-letni student Henri, który podczas ataku nożownika próbował go powstrzymać za pomocą swojego plecaka.

„Bohater z plecakiem”, jak określają Henriego francuskie media poprosił prezydenta o możliwość uczestniczenia w inauguracji katedry Notre-Dame w Paryżu w 2024 r. po oddaniu jej do użytku po rekonstrukcji po pożarze w 2019 r. Szef państwa obiecał, że osobiście dopilnuje, aby Henri mógł być obecny na uroczystości.

Mer Annecy Francois Astorg, zaapelował o zorganizowanie w mieście wiecu w niedzielę o godz. 11 w miejscu, w którym odbywa się miejski festiwal filmów animowanych. Mer chce w ten sposób docenić pracę wszystkich, którzy udzielili pomocy i pogratulować im „skutecznego łańcucha solidarnej współpracy”.

Sprawca ataku to 31-letni Syryjczyk, który posiada prawo pobytu w Szwecji i ubiegał się też o azyl we Francji. Mężczyzna od jakiegoś czasu cierpiał na „poważną depresję” - poinformowała agencję AFP jego matka, dodając, że niepowodzenia w uzyskaniu szwedzkiego paszportu pogorszyły jego stan. Według matki Abdalmasih H. „zawsze chodził przygnębiony, miał czarne myśli, nie chciał wychodzić z domu, nie chciał pracować”.

Politycy prawicowego ugrupowania Republikanie oraz Marine Le Pen, liderka Zjednoczenia Narodowego skrytykowali funkcjonujące w Unii Europejskiej prawo azylowe i działania władz wskazując, że nożownik z Annecy, mając status uchodźcy w Szwecji, mógł swobodnie poruszać się po całej UE.

Sprawca przebywa w areszcie. Psychiatrzy określają jego stan jako „bardzo niespokojny”.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ adj/