Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-08, 07:50 Autor: PAP

Politycy Trzeciej Drogi: koncentrujemy się na realizacji naszego projektu i nie rozpatrujemy innych wariantów wyborczych

Spodziewaliśmy się, że po 4 czerwca sondaże uderzą w projekt Trzeciej Drogi; ale z jednego, czy dwóch sondaży nie należy wyciągać wniosków; koncentrujemy się na realizacji naszego projektu i nie rozpatrujemy jakichkolwiek innych wariantów wyborczych - mówią PAP politycy PSL i Polski 2050.

W niedzielę, w rocznicę częściowo wolnych wyborów z 1989 roku odbył się w Warszawie organizowany przez Platformę Obywatelską i jej lidera Donalda Tuska marsz opozycji. Wzięli w nim udział liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych, w tym współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, a także liderzy "Trzeciej Drogi" - prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia. Po marszu ponownie pojawiły się głosy zachęcające do zjednoczenia wszystkich ugrupowań opozycji demokratycznej; także pierwsze sondaże wskazują na wzrost notowań KO i jednoczesny spadek poparcia dla "Trzeciej Drogi" do 10 proc.


Politycy "Trzeciej Drogi" z dystansem podchodzą do tych badań. "Spodziewaliśmy się tego, że po 4 czerwca sondażownie uderzą w projekt +Trzeciej Drogi+. Jesteśmy do tego wszyscy przygotowani, także spokojnie, przeczekajmy" - powiedział PAP poseł PSL Marek Sawicki.


Również Michał Kobosko I wiceprzewodniczący Polski 2050 Szymona Hołowni podkreślił, że z jednego, czy dwóch sondaży nie należy wyciągać wniosków odnośnie ogólnych trendów. "Dodatkowo sondaże te były robione w czasie emocji, jakie budził marsz. Poczekajmy kilka tygodni i zobaczmy pełen obraz sytuacji" – powiedział PAP Kobosko. Jak ocenił, badania te wskazują na to, iż skrajna polaryzacja wzmacnia Konfederację. "Dlatego tak ważne jest, by po stronie demokratycznej była +Trzecia Droga+" - zaznaczył.


Podobnego zdania jest wiceprezes PSL Dariusz Klimczak, który w rozmowie z PAP ocenił, że sondaże przeprowadzane w czasie wielkiego wydarzenia organizowanego przez jedno z ugrupowań nie są miarodajne. "Takie badania powinny być robione wtedy, kiedy tzw. kurz opadnie, kiedy wysłucha się opinii z różnych mediów i ugruntuje swój pogląd na temat obecności bądź nieobecności danego podmiotu na marszu" - zauważył polityk. Nawiązał tym samym do faktu, że liderzy "Trzeciej Drogi" - Kosiniak-Kamysz i Hołownia - nie przemawiali na marszu 4 czerwca.


Według Klimczaka, wiarygodne będą sondaże przeprowadzone minimum tydzień po tym wydarzeniu, kiedy już "opinie będą utarte, a przemyślenia ustabilizowane". "Nie podważam rzetelności żadnego sondażu, natomiast uważam, że te są mało wiarygodne, ponieważ obecna tendencja nie wskazuje na to, żebyśmy osłabili swoje notowania o ponad 2 proc. z powodu jednego wydarzenia. Nasza aktywność wskazuje na to, że nasze notowania powinny być stabilne, jeżeli nie rosnące" - powiedział Klimczak.


W jego ocenie nie ma również zagrożenia, że notowania "Trzeciej Drogi" spadną w okolice 8 proc. "Z naszych badań wynika, że nie ma zagrożenia, żebyśmy zeszli poniżej 10 proc." - zaznaczył wiceprezes PSL.


Dopytywany, czy rozważany jest jeszcze wspólny start "Trzeciej Drogi" z pozostałymi ugrupowaniami opozycyjnymi, Klimczak podkreślił, że ten temat został zamknięty, kiedy zapadała decyzja o tym, że PSL i Polska 2050 idą wspólnie do wyborów i zbudują wspólny podmiot na wybory. "Dzisiaj koncentrujemy się na realizacji naszego projektu, a nie na rozpatrywaniu jakichkolwiek innych wariantów. Chcemy w sposób profesjonalny i niekolizyjny z innymi ugrupowaniami opozycji demokratycznej zwiększać swoje notowania. To jest nasza idea" - wyjaśnił.


Zapewnił też, że "Trzecia Droga" nie zniechęca wyborców ani po lewej, ani po prawej stronie sceny politycznej. "Dajemy wybór przede wszystkim tym, którzy są niezdecydowani, którzy zawiedli się rządami PiS, ale także nie pałają sympatią do PO. To są ci wszyscy, dzięki którym możemy te wybory wygrać" - powiedział Klimczak. Dodał, że "Trzecia Droga" "bije się" z Konfederacją i nie podbiera sobie wzajemnie elektoratu z Koalicją Obywatelską.


Mimo tych zapewnień, wiceszefowa klubu parlamentarnego KO Barbara Nowacka oświadczyła w tym tygodniu w Radiu Zet, że KO jest w stanie przyjąć na swoje listy polityków PSL i Polski 2050. "Jak im się nie uda i uznają, że jednak chcą z nami (iść do wyborów), my naprawdę jesteśmy w stanie ich przyjąć, cały czas to proponujemy, oddamy nasze miejsca, co im się żywnie podoba, byleby to było skuteczne" – mówiła.


"Na pewno nam się uda" - podkreślił Klimczak komentując słowa Nowackiej. "Porozumienie Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni jest największym sukcesem, jak dotychczas, po stronie opozycji. I to dzięki naszemu porozumieniu, dzięki systemowi D'Hondta mamy szansę uzyskać większą liczbę mandatów" - dodał polityk PSL.


Jak dodał, mimo iż słowa Barbary Nowackiej na pierwszy rzut oka wydają się sympatyczne, to jednak w rzeczywistości są wycelowane przeciwko "Trzeciej Drodze". Jego zdaniem podważają sens projektu "Trzeciej Drogi". "Ja nie podważam sensu projektu pod nazwą Koalicja Obywatelska. Nie podważam sensu tego, że Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej funkcjonuje w ramach Koalicji Obywatelskiej. I bardzo bym prosił, żeby nie podważać sensu +Trzeciej Drogi+ jaką konstruuje PSL-Koalicja Polska i Polska 2050" - podkreślił Klimczak. "Z całą sympatią do pani Barbary Nowackiej, ale bardzo bym ją prosił, aby więcej nie powtarzała słów, że nam się może nie udać, bo nam się uda" - dodał.


Szefowa koła parlamentarnego Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska także nie zgodziła się z tezą podważającą skuteczność "Trzeciej Drogi". W rozmowie z PAP zwróciła uwagę, że "6 mln ludzi deklarujących, że chcą iść na wybory, nie chce ani Kaczyńskiego, ani Tuska". "Od tego, czy po tych wyborców sięgniemy my, czy np. Konfederacja, zależy przyszłość Polski. Z badań wiemy, że ci wyborcy szukają alternatywy, trzeciej drogi, kogoś kto pochyli się nad ich problemami, doceni ich pracę i zacznie szanować publiczne pieniądze, zakończy kumoterstwo i nepotyzm" - powiedziała posłanka.


Jej zdaniem są to wyborcy zmęczeni polaryzacją i wojną polsko-polską, niektórzy z nich nie byli na wyborach od 2005 roku, jednak dziś deklarują, że chcą głosować na "Trzecią Drogę". "Będziemy się bić o każdego takiego wyborcę przekonując, że ich problemy są dla nas ważne. Jednocześnie dziękuję Barbarze Nowackiej, że nas docenia i nas lubi, będziemy w przyszłości współpracować" – zapewniła posłanka Polski 2050.


Mniej krytycznie politycy "Trzeciej Drogi" odnieśli się do propozycji złożonej przez współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, który oświadczył, że kolejnym krokiem po marszu 4 czerwca powinno być podpisanie przez opozycję "paktu sejmowego". "Pokażmy ludziom, że chcemy współpracować. Nie zmarnujmy tego, co się stało podczas marszu w niedzielę" - apelował Czarzasty. Projekt "paktu sejmowego" został przekazany pozostałym liderom partii opozycyjnych kilka tygodni temu. Zakłada on, że w trakcie kampanii wyborczej ugrupowania opozycji demokratycznej nie będą się wzajemnie atakować, a po wygranych wyborach stworzą rząd.


"To jest nasza propozycja sprzed kilkunastu miesięcy, żeby usiąść i ze sobą rozmawiać. Wtedy nie została przyjęta" – przypomniał w rozmowie z PAP Kobosko. Zadeklarował jednocześnie, że Polska 2050 jest otwarta na poważną rozmowę na ten temat, jednak nie poprzez media. "Pamiętajmy, że zanim powstanie nowy demokratyczny rząd, musimy wygrać wybory. Na ten moment wielką pracą do wykonania jest przekonanie Polaków do pójścia na wybory i odsunięcie PiS od władzy" – podkreślił.


Również ludowcy patrzą przychylnie na propozycję wicemarszałka Sejmu. Klimczak powiedział PAP, że "nie widzi przeciwskazań, żeby prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał tego typu deklarację". "Natomiast uważam, że nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, bo jeszcze tych wyborów nie wygraliśmy. Dzisiaj wszystkie siły warto skoncentrować na tym, żeby uzyskać akceptację tych wyborców, którzy nie przyszli na marsz" - podkreślił poseł PSL.


Według niego, jeżeli miałoby dojść do podpisania tego typu dokumentu, musiałby on opierać się na "konkretach programowych". "Pierwszym filarem tego typu porozumienia nie powinny być cele polityczne, lecz cele adresowane do przedsiębiorców, do rolników, pracowników systemu ochrony zdrowia zarówno tych medycznych, jak i niemedycznych oraz innych zawodów, które wychodzą protestować" - powiedział Klimczak. (PAP)


Autor: Daria Kania, Edyta Roś


dka/ ero/ par/


Kraj i świat

2024-08-04, godz. 05:50 Paryż - w niedzielę finał rzutu młotem, Niewiadoma, Wasick i mecz siatkarek Finał rzutu młotem mężczyzn z udziałem Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka, wyścig kolarski z Katarzyną Niewiadomą, finał pływacki z Katarzyną Wasick… » więcej 2024-08-04, godz. 05:40 Prognoza pogody na 4 i 5 sierpnia Jak informuje IMGW, Europa południowo-zachodnia pozostanie w zasięgu wyżu znad Atlantyku. Pozostała część kontynentu będzie pod wpływem niżów znad… » więcej 2024-08-04, godz. 05:30 Zimbabwe/ Rząd złamał umowę z białymi farmerami, zamiast dolarów zaoferował im 10-letnie bony skarbowe Rząd Zimbabwe złamał zawartą w 2020 roku z wywłaszczonymi białymi farmerami umowę o rekompensatę, zaproponował im zamiast obiecanych dolarów bony skarbowe… » więcej 2024-08-04, godz. 04:30 Nikaragua/ Nasilają się represje reżimu Ortegi wobec duchowieństwa Nikaraguańskie stowarzyszenie katolickie Nigdy Więcej, w wydanym w sobotę oświadczeniu, zaprotestowało przeciwko 'eskalacji represji' wobec duchowieństwa… » więcej 2024-08-04, godz. 03:20 Wenezuela/ Maduro grozi sankcjami za udział w antyrządowych protestach Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro wezwał w sobotę gromadzących się na ulicach miast tego kraju manifestantów do zaniechania antyrządowych protestów. Zagroził… » więcej 2024-08-04, godz. 02:30 Senegal/ Dakar wezwał ambasadora Ukrainy po jego wpisie wspierającym malijskich rebeliantów Ministerstwo Integracji Afrykańskiej i Spraw Zagranicznych Senegalu ostro zareagowało w sobotę na wpis na Facebooku ambasadora Ukrainy w Dakarze, odnoszący… » więcej 2024-08-04, godz. 02:10 W. Brytania/ W kilku miastach kolejne zamieszki po zabójstwie w Southport W kilku brytyjskich miastach w sobotę ponownie doszło do gwałtownych zamieszek w związku z zabiciem w Southport koło Liverpoolu trzech dziewczynek. Premier… » więcej 2024-08-04, godz. 02:00 Hiszpania/ Żona premiera pozwała sędziego prowadzącego jej sprawę dotyczącą korupcji Żona premiera Hiszpanii Pedro Sancheza, Begona Gomez, pozwała sędziego prowadzącego sprawę, w której jest ona oskarżona o korupcję - przekazali jej obrońcy… » więcej 2024-08-04, godz. 01:20 Liban/ Hezbollah: wystrzeliliśmy na północny Izrael dziesiątki rakiet Libański Hezbollah ogłosił w sobotę późnym wieczorem, że wystrzelił na terytorium Izraela dziesiątki rakiet - poinformowała agencja AFP. Wystrzelono… » więcej 2024-08-04, godz. 00:30 Serbia/ Uroczyste obchody operacji "Burza" dzielącej Serbów i Chorwatów W Loznicy na zachodzie Serbii zorganizowano w sobotę uroczyste obchody upamiętniające serbskie ofiary chorwackiej operacji 'Burza' - ofensywy, która w 1995… » więcej
111112113114115116117
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »