Turcja/ Zamknięto lokale do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich
Ponad 64 mln obywateli Turcji wybierało prezydenta na pięcioletnią i 14. w historii kraju kadencję. Po raz pierwszy o tym, kto obejmie najwyższy urząd w państwie decyduje druga tura wyborów.
W lipcu 2018 roku Turcja przeszła z systemu parlamentarnego na prezydencki. W nowym systemie prezydent wybierany jest bezpośrednio, a stanowisko premiera zostało zniesione.
Pierwszą turę wyborów, która odbyła się 14 maja, wygrał Erdogan zdobywając 49,5 proc. głosów; jego rywal otrzymał wówczas 44,9 proc. głosów. Sondaże przeprowadzane przed prezydencką dogrywką dawały większe szanse na zwycięstwo walczącemu o reelekcję i trzecią kadencję Erdoganowi.
Lokale wyborcze zostały zorganizowane w szkołach, a na zniszczonym przez lutowe trzęsienie ziemi południowym wschodzie kraju w specjalnych kontenerach. W kraju od sobotniego poranka trwa cisza wyborcza.
Tureckie prawo zabrania publikacji przewidywań, komentarzy oraz wiadomości związanych z wyborami do godz. 18 w niedzielę (godz. 17 w Polsce). Chociaż media mogą oficjalnie zacząć informować o wstępnych rezultatach dopiero od godz. 21, to Wysoka Komisja Wyborcza (YSK) może pozwolić - i z reguły pozwala - na wcześniejsze relacje.
Wstępne wyniki będą publikowane przez dwie agencje prasowe - Anatolię i Ankę.
Z Ankary Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ ap/