Kelly Clarkson zapowiada swoją rezydenturę w Las Vegas na koniec lata
„Moi drodzy, to się naprawdę dzieje. Z wielką radością ogłaszam, że w końcu tego lata wystąpię w Las Vegas” – ogłosiła podekscytowana artystka na swoim Instagramie. Muzyczne wydarzenie nazwane „Chemistry: An Intimate Evening with Kelly Clarkson” rozpocznie się 28 lipca w Bakkt Theatre w Planet Hollywood i zakończy 19 sierpnia. Artystka wyjaśniła, że ograniczona liczba koncertów czyni to wydarzenie wyjątkowym, przyznała także, że jedynie do tylu występów mogła się zobowiązać. Poza pełnoetatową karierą muzyczną 40-letnia Clarkson jest bowiem także mamą i gospodynią swojego talk-show.
Pod postem artystki pojawiło się wiele głosów zadowolonych fanów, którzy jednomyślnie stwierdzili, że jej występy to doskonała wymówka, aby udać się do Las Vegas. Smaczku koncertom dodaje fakt, że poza dobrze już znanym repertuarem piosenkarki, na scenie wybrzmią obiecane przez nią utwory z nadchodzącej płyty „Chemistry”, o premierze której Clarkson poinformowała niedawno.
Niestety, wciąż nie jest znana dokładna premiera jej dziewiątego albumu, z którym autorka hitu „Because of you” powróci po prawie sześcioletniej przerwie. Niewiele jednak brakowało, aby jego premiera w ogóle nie doszła do skutku. Zważając na bardzo osobisty charakter płyty, która powstała po rozwodzie Clarkson z Brandonem Blackstockiem, piosenkarka miała wątpliwości, czy album powinien trafić na rynek. „Pracuję na tym projektem od prawie trzech lat. Nie byłam pewna, czy go wydam, ale już jestem” – stwierdziła Clarkson, zapewniając, że płyta ukaże się już wkrótce. (PAP Life)
mdn/moc/