El. ME 2024 - wygrane Polski i innych faworytów (podsumowanie)
W debiucie portugalskiego selekcjonera Fernando Santosa w piątek biało-czerwoni stracili w Pradze dwie bramki na początku spotkania, w niespełna trzy minuty, ale tym razem zachowali czyste konto. Jedyną bramkę na PGE Narodowym zdobył w 41. minucie Karol Świderski.
W drugim spotkaniu grupy E Mołdawia zremisowała w Kiszyniowie z Czechami 0:0. Gospodarze w piątek na tym samym stadionie podzielili się także punktami z Wyspami Owczymi (1:1) i zajmują trzecie miejsce w tabeli z dwoma "oczkami". Prowadzą Czesi - cztery, przed Polską - trzy. Wyspy Owcze (jeden) i Albania (zero) na razie rozegrały tylko po jednym meczu.
W czerwcu jedno spotkanie rozegrają biało-czerwoni, którzy także pojadą do Kiszyniowa. Albania zagra z Mołdawią i Wyspami Owczymi, a te ostatnie czeka też potyczka z Czechami.
W poniedziałek rywalizowano także w grupach B, F i G, w których nie doszło do żadnych niespodzianek.
W grupie B drugie zwycięstwo - po rozbiciu w piątek Holandii 4:0 - odniosła Francja. Wicemistrz świata skromnie pokonał na wyjeździe Irlandię 1:0 po bramce Benjamina Pavarda (50.), który popisał się efektownym uderzeniem sprzed pola karnego. Z kolei "Pomarańczowi" wygrali u siebie z najsłabszym zespołem tej grupy Gibraltarem 3:0. Pierwszego gola zdobył Memphis Depay (23.), a dwa kolejne dołożył obrońca Nathan Ake (50. i 82.). Pauzowała Grecja, która w swoim pierwszym meczu wygrała z Gibraltarem także 3:0.
W grupie F kompletem punktów może pochwalić się Austria, która jednak długo przegrywała u siebie w starciu z Estonią. Gościom prowadzenie dał znany z występów w Piaście Gliwice i Stali Mielec Rauno Sappinen (25.). Wyrównał dopiero w drugiej połowie, siedem minut po wejściu na boisko, Florian Kainz (68.). Wynik ustalił Michael Gregoritsch (88.).
W piątek Austria pokonała Azerbejdżan 4:1, a Estonia tego dnia nie grała. Jeden mecz ma za sobą także Belgia - wygrany w piątek w Solnej ze Szwecją 3:0 po hat-tricku Romelu Lukaku. Reprezentacja "Trzech Koron" zrehabilitowała się pokonując u siebie w poniedziałek Azerbejdżan 5:0.
W grupie G drugie zwycięstwo, i znów 2:0, odniosła Serbia. Trzy dni wcześniej pokonała u siebie Litwę, a tym razem okazała się lepsza na wyjeździe od Czarnogóry. Trzy z tych goli - w tym oba w poniedziałek - zdobył Dusan Vlahovic (78. i 90+6.), a przy pierwszym w Podgoricy asystę miał piłkarz Legii Warszawa Filip Mladenovic.
Bardzo dobrze udział w eliminacjach rozpoczęły niegrające w piątek Węgry. W swoim pierwszym spotkaniu pokonały u siebie Bułgarię 3:0.
Do turnieju finałowego ME, który odbędzie się 14 czerwca - 14 lipca 2024 roku w Niemczech, zakwalifikują się po dwa najlepsze zespoły z każdej z 10 grup. O trzy pozostałe miejsca 12 innych reprezentacji powalczy w barażach - ich uczestnicy zostaną ustaleni na podstawie wyników Ligi Narodów w sezonie 2022/23. Stawkę uzupełnią zwolnieni z kwalifikacji gospodarze.(PAP)
mm/ sab/