Lider PO: najbliższe wybory parlamentarne rozstrzygną o przyszłości samorządów (opis)
Podczas poniedziałkowego spotkania z samorządowcami w Kędzierzynie-Koźlu lider Platformy Obywatelskiej wielokrotnie podkreślał rolę samorządów i konieczność przywrócenia im właściwej pozycji w strukturze zarządzania i dystrybucji publicznymi pieniędzmi. Zdaniem Tuska, obecne władze niszczą samorządy i dążą do modelu państwa scentralizowanego, w którym samorządy są klientem rządzącej partii.
"Musimy o tym nie tylko mówić, ale wręcz głośno krzyczeć. (...) Wszyscy mają ten sam problem - jest coraz mniej środków i kompetencji, a zadań nie ubywa. To jest coś wyjątkowo perfidnego - jeżeli władza zabiera środki, a de facto zabiera również kompetencje i uprawnienia, (...) a zadań dodaje coraz więcej, to może powstać wrażenie, że samorząd jest słaby. (...) Jeśli dalej będzie funkcjonował ten model - on będzie moim zdaniem się nasilał - to samorząd nie będzie miał szansy przetrwania; pozostanie atrapa, nazwa realnej autonomii decyzji" - stwierdził Tusk.
"My na dole wiemy lepiej, jak wydać publiczne pieniądze - a to właściwie jest istota samorządu. Pozwólcie nam działać, ten model jest dzisiaj najbardziej dużo zagrożony" - stwierdził. Tusk ocenił, że takie działanie wynika po części z niekompetencji rządzących, ale "jest w tym też nie tak wcale skryta idea, by wrócić do centralnego zarządzania". Jak dodał, jego celem jako premiera było budowania "relacji między instytucjami a obywatelem opartych na zaufaniu".
"A dzisiejsza władza - ostatnia rzecz, jaka je przyjdzie do głowy, to żeby komuś zaufać. Aż czuć w powietrzu brak zaufania" - ocenił Tusk. Polityk stwierdził, że rolą władz centralnych jest dostarczanie samorządom środków, "pytanie jakie są potrzeby, a nie decydowanie". "Uważam, że te wybory - paradoksalnie to wybory do parlamentu - ale one rozstrzygną też o przyszłości samorządów, nie mam co do tego żadnych wątpliwości" - ocenił lider PO.
Mówiąc o konieczności zapewnienia stabilnych dochodów dla samorządów, Tusk powiedział, że obecnie badany jest wpływ ewentualnego zwolnienia z VAT inwestycji samorządowych na sytuację budżetową. Jego zdaniem sposobem na rozwiązanie tego problemu będzie zapewnienie gwarantowanego udziału z podatku PIT w dochodach samorządów. W ocenie Tuska należy przemyśleć wysokość składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, gdyż - jak zaznaczył - obecnie jest to forma dodatkowego podatku, bez pozytywnych skutków dla funkcjonowania systemu ochrony zdrowia.
Obecny na spotkani starosta strzelecki Józef Swaczyna zaapelował do Tuska, by po wygranych wyborach rząd zastanowił się nad finansowaniem szpitali powiatowych, z których większość jest w trudnej sytuacji finansowej.
"W 2017 roku szpitale powiatowe w Polsce były zadłużone na 2 mld złotych. Teraz jest to 6 miliardów. Ze 196 szpitali aż 176 ma powyżej 8 mln złotych długu" - zauważył Swaczyna. Były wicemarszałek województwa opolskiego Roman Kolek prosił Tuska o interwencję w sprawie przywrócenia subwencji na naukę języka niemieckiego jako ojczystego z obecnej jednej lekcji tygodniowo, do trzech, jak miało to miejsce w poprzednich latach szkolnych.
W odpowiedzi na ten postulat Tusk odparł: "testem demokracji jest to, jaki stosunek ma władza centralna do mniejszości, do różnorodności". Podkreślił jednocześnie, że on, jako Kaszeba z pochodzenia i zwolennik europejskich wartości, zawsze będzie cenił wartości, jakie stanowią dla całego społeczeństwa różnego rodzaju mniejszości.
Zdaniem Tuska, obecne władze są gotowe wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej pod pretekstem blokowania wypłaty Polsce środków w ramach KPO, jednocześnie nie robiąc nic w celu ich odblokowania. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ mml/ par/