Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-25, 09:20 Autor: PAP

Spalenie Marzanny kończy zimę; w Wielkopolsce wciąż są miejsca, gdzie ta tradycja jest kontynuowana

Dawniej palenie Marzanny miało charakter magiczny, było symbolicznym zakończeniem zimy i oczekiwaniem na nowy początek. W Wielkopolsce wciąż są miejsca, gdzie ta tradycja jest kontynuowana, choć z czasem obrzęd ten zaczął zmieniać swój charakter i stał się zwyczajową zabawą dzieci i młodzieży.

Jak tłumaczyła PAP Adriana Garbatowska z Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach (oddziału Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy), w IV niedzielę Wielkiego Postu zwyczajowo przygotowywano ze słomy, trzciny i jałowca specjalną kukłę zwaną Marzanną, lub Śmiercichą. Kukłę, będącą symbolem zimy, obnoszono później po wsi, moczono i „pojono” w pobliskich kałużach i stawach, lamentowano nad nią, aby ostatecznie ją spalić i zakończyć czas zimowego odrętwienia i wprowadzić wiosnę do wsi. Według tradycji, w ten sposób własnoręcznie i symbolicznie unicestwiano zimę i oczekiwano nadejścia nowego życia.


Dawniej wierzono, że palenie Marzanny miało charakter magiczny i było aktem niebezpiecznym, ponieważ niszczyło się pewną „złowrogą siłę”, która jeszcze w ostatniej chwili mogła człowiekowi zaszkodzić. Z tego powodu, po zakończeniu całego obrzędu pospiesznie oddalano się z miejsca spalenia, aby zima i związana z nią śmierć przepadły na dobre. Z czasem, obrzęd zaczął zmieniać swój charakter, przestał być kojarzony z czymś groźnym czy nadprzyrodzonym i stał się zwyczajową zabawą dzieci i młodzieży. Na drugi dzień po spaleniu Śmiercichy, chodzono z nowym lotkiem, czyli przyozdobioną gałązką, składano życzenia, śpiewano i zbierano dary.


Garbatowska wskazała, że w Wielkopolsce wciąż są miejsca, gdzie tradycja palenia Marzanny jest kontynuowana. Jak mówiła, „zwyczaj palenia Śmiercichy w Zaborówcu, we wsi niedaleko Leszna, został opisany w latach 30. przez nauczyciela Józefa Stępczaka. Dzieci chodziły z taką dużą Marzanną, nazywaną właśnie Śmiercichą. To była 8-10-metrowa tyczka, którą oplatali jałowcem, trzciną, na końcu słomą i po zmroku wynosili te Śmiercichy poza wieś, a następnie stawiając je pionowo palili. Towarzyszyła temu też swoista konkurencja - kto będzie miał wyższą kukłę, kto będzie miał wyższy płomień, który da więcej światła wieczorem”.


„Kiedy pojechałam do tej wsi, dowiedziałam się, że ta tradycja była tam żywa nie tylko w latach 30., czy tuż po wojnie, ale była kontynuowana do lat 80. XX wieku. Wiąże się to m.in. z tym, że do tego czasu zboże koszono żniwiarkami, więc długiej słomy była pod dostatkiem. Natomiast, kiedy na wieś wjechały kombajny i zaczęły kosić, to wtedy ta słoma była krótka, nie za bardzo się nadawała, i ten zwyczaj zaczął powoli, powoli ginąć, i w końcu w Zaborówcu w zasadzie zginał już w takiej formule” – dodała.


Garbatowska zaznaczyła, że okazało się jednak, że tradycja palenia Śmiercichy nie była związana tylko z tą jedną wsią, a „przetrwała” i wciąż jest kontynuowana w okolicznych miejscowościach.


„Okazało się, że w pobliskiej wsi, Brennie, dzieci ciągle chodzą ze Śmiercichami, tyle że mniejszymi; takimi krzyżakami, oplecionymi słomą. Są ona wynoszone poza wieś i palone - i tam nadal to się dzieje. Dzieci w połowie postu, w sobotę, przygotowują Śmiercichy, obnoszą je trzy razy wokół +koziego rynku+ i potem wychodzą poza wieś. Tam dorośli szykują dla nich ogniska, które są w zasadzie wielkimi płonącymi stertami m.in. z posprzątanych gałązek, uschniętych gałęzi z ogrodów i właśnie te sterty się podpala. Dzieci przychodzą z tymi swoimi Śmiercichami i wrzucają je do tego wielkiego ogniska. I to jest zwyczaj, który w Brennie jest ciągle żywy” – mówiła. Dodała, że tradycyjne palenie Śmiercichy odbywa się jeszcze w kilku innych okolicznych wsiach, m.in. w Miastku i w Górsku.


Garbatowska wskazała, że według tradycji, na samym paleniu Śmiercichy zwyczaj się nie kończył. Jak tłumaczyła, „następnego dnia, po spaleniu Śmiercichy, odbywa się oprowadzanie, obnoszenie po domach we wsi zielonej gałązki przystrojonej w kolorowe papierki, wstążki. Idzie się z tą gałązką od domu do domu, składa się życzenia, śpiewa piosenkę, i dzieci za to, że przychodzą w odwiedziny otrzymują nieduże dary; jakieś słodycze, jaja, czy kiełbaski” – tłumaczyła.


Co roku, w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach (oddziale Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy), samemu można się przekonać, jak taka tradycja wygląda.


Garbatowska wskazała, że poznawanie tradycji wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem dzieci i młodzieży szkolnej. W tym roku, w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach, w paleniu Śmiercichy wzięło udział ok. 750 osób.


„To nie tylko okazja, by spędzić miło czas w ciekawym miejscu, ale także poznać dawne zwyczaje i tradycje. Co prawda obrzęd ten przez lata zaczął zmieniać swój charakter, częściej kojarzony jest z zabawą, ale część osób nadal symbolicznie kojarzy tę tradycję z czymś na kształt oczyszczenia po zimie i rytuału przejścia, oczekiwania na nowe” – zaznaczyła Garbatowska. (PAP)


autor: Anna Jowsa


ajw/ dki/


Kraj i świat

2024-05-03, godz. 13:00 Prezydent: Polska z każdym dniem wygląda lepiej dzięki obecności w UE, ale też mądrości polskich polityków (kr… Polska z każdym dniem wygląda lepiej dzięki obecności w UE, ale także dzięki mądrości polskich polityków i ważnym decyzjom podjętym w ostatnich dziesięcioleciach… » więcej 2024-05-03, godz. 13:00 Francja/ Policja usuwa propalestyńskich demonstrantów z uczelni Science Po Policja weszła w piątek w południe do głównego budynku renomowanej paryskiej uczelni, Instytutu Nauk Politycznych, znanej jako Sciences Po, by usunąć studentów… » więcej 2024-05-03, godz. 13:00 Prezydent: Polska zawsze była częścią Zachodu (krótka3) Prezydent Andrzej Duda podkreślił podczas piątkowych obchodów 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, że Polska zawsze była częścią Zachodu, niezależnie… » więcej 2024-05-03, godz. 12:50 Prezydent: pierwsze trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny (krótka) Pierwsze trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może przede wszystkim, dokąd zmierzamy albo… » więcej 2024-05-03, godz. 12:40 Węgry/ „Nepszava”: polska koalicja rządowa nie wyszła jeszcze z opozycji Polska koalicja rządowa pod przewodnictwem Donalda Tuska nie wyszła jeszcze z opozycji - komentuje węgierski dziennik „Nepszava”. Motywem przewodnim władzy… » więcej 2024-05-03, godz. 12:40 Niger/ Siły rosyjskie weszły do amerykańskiej bazy wojskowej Rosyjscy żołnierze są obecni w bazie lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey, w której stacjonują… » więcej 2024-05-03, godz. 12:40 Ekstraklasa piłkarska – trener Radomiaka: nawet na szczęście trzeba sobie zapracować 'Wierzę w pracę, ciężką pracę. Nawet na szczęście trzeba sobie zapracować' - powiedział Maciej Kędziorek, trener piłkarzy Radomiaka przed niedzielnym… » więcej 2024-05-03, godz. 12:30 Kalisz/ Dwóch mężczyzn poparzyło się wrzątkiem podczas naprawy bojlera solarnego Dwóch mężczyzn poparzyło się wrzątkiem podczas naprawy bojlera solarnego; przetransportowano ich do szpitali w regionie - powiedziała w piątek PAP oficer… » więcej 2024-05-03, godz. 12:30 Piłkarski weekend w Europie - Real Madryt w sobotę może świętować mistrzostwo (zapowiedź) W pięciu najmocniejszych ligach piłkarskich w Europie znanych jest już trzech mistrzów: Bayer Leverkusen, Inter Mediolan i Paris Saint-Germain. W sobotę może… » więcej 2024-05-03, godz. 12:20 Turcja/ Władze: blokada handlowa z Izraelem do czasu całkowitego rozejmu w Strefie Gazy Minister handlu Turcji Omer Bolat zapowiedział w piątek, że wstrzymanie wymiany handlowej z Izraelem będzie obowiązywać do czasu ustanowienia stałego zawieszenia… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »