W przyjętej w środę przez aklamację uchwale w sprawie uczczenia 100. rocznicy urodzin Samuela Willenberga przypomniano, że pochodził on z Częstochowy. Gdy wybuchła II wojna światowa, miał zaledwie 16 lat. Mimo młodego wieku wziął udział w kampanii wrześniowej. 20 października 1942 roku trafił do niemieckiego obozu zagłady w Treblince, w którym spędził niemal 10 miesięcy.

"Tam uczestniczył w przygotowywanym od dawna buncie więźniów. Był jednym z niewielu, którym udało się przeżyć ucieczkę. Przez rok ukrywał się w Warszawie, a po wybuchu Powstania Warszawskiego włączył się do walk jako żołnierz Armii Krajowej. Po latach został odznaczony Orderem Virtuti Militari" - wskazano w uchwale.

Jak podkreślono, Samuel Willenberg dbał o prawdę i pamięć, "niosąc przez swoje życie opowieść o tragedii Treblinki".

"Podjął się misji edukowania młodzieży i wzmacniania dobrych relacji polsko-izraelskich. Swoje wspomnienia spisał zaraz po wojnie, a powstała na ich podstawie książka została przetłumaczona na kilka języków. Jest też autorem rzeźb będących świadectwem jego bolesnych przeżyć z obozu. Dzieła te stanowią bezcenną część światowego dziedzictwa Holokaustu" - napisano.

Samuel Willenberg zmarł w Tel Awiwie 19 lutego 2016 roku w wieku 93 lat. "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie uczcić pamięć Samuela Willenberga w 100. rocznicę jego urodzin" - dodano w uchwale. (PAP)

akn/ szuk/