Wiceszef MON: Leopardy mogą wejść do walki w perspektywie kwartału
Na antenie radia RFM FM wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa był pytany, kiedy polskie Leopardy trafią na Ukrainę.
"Wszystko zależy od decyzji rządów poszczególnych państw" - powiedział wiceszef MON, odnosząc się faktu, że czołgi trafią do Ukrainy w ramach koalicji międzynarodowej. "Oceniam, że jest to perspektywa kwartału, kiedy mogą znaleźć się na terenie Ukrainy i wejść do walki" - dodał. Zastrzegł, że z niektórych państw czołgi mogą trafić trochę szybciej, z innych później.
W ocenie Ociepy "ważniejsze jest przeprowadzenie sprawnie procesu szkolenia załóg w zakresie logistyki, serwisowania, części zamiennych i naprawy po użytkowaniu". Przyznał, że "szkolenia będą odbywały się także w Polsce".
11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. W środę, 25 stycznia, niemiecki rząd zapowiedział dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą przekazać Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry. Niemcy wydadzą też odpowiednie zezwolenia krajom partnerskim, które chcą szybko dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę. Również w środę prezydent USA Joe Biden ogłosił, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy, ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.
Ociepa podkreślił w wywiadzie, że "jeśli chodzi o ilość broni pancernej (czołgi i wozy bojowe) przekazanej Ukrainie, sytuujemy się na pierwszym miejscu".
Wiceszef MON był pytany także, czy ukraińscy piloci w naszym kraju będą się szkolić na samolotach F16. Zaznaczył, że "Polska jest już gospodarzem, liderem misji szkoleniowej UE dla armii ukraińskiej". "Polski generał stoi na czele tej misji, w związku z tym, absolutnie to może być zupełnie naturalne" - zastrzegł wiceszef MON.
"Ukraińscy piloci będą się szkolić w Polsce na samolotach F16, jeśli zapadanie taka decyzja o przekazaniu ich dla Ukrainy. Nasze terytorium jest otwartym na szkolenie także pilotów ukraińskich" - oświadczył Ociepa.
Ociepa poinformował ponadto, że "dwie baterie Patriot z Niemiec, które trafiły pod Zamość, zostaną wpięte w polski system dowodzenia na przełomie stycznia i lutego".
Powiedział też, że obecnie w Polsce jest ponad 20 tys. różnych schronów; MSWiA zrobiło ich inwentaryzację. Przyznał, że problemem jest rewitalizacja schronów, dostosowanie ich do tego, żeby mogły być użytkowane. "Remonty częściowo już się zaczęły. W większości jest to infrastruktura samorządów. Jako rząd chcemy dać im instrumenty, które wesprą je w tym" - powiedział wiceszef MON.
"Nie spodziewamy się dziś użycia przez Rosję broni nuklearnej" - zapewnił Ociepa. Według niego potencjał państw sojuszniczych NATO i skala potencjalnej odpowiedzi byłaby tak wielka, że "Rosja przestałaby istnieć". "Ich (Rosji - PAP) zapowiedzi należy raczej traktować jako odstraszanie" - ocenił wiceszef MON.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ ann/