Wojciechowski: będę zabiegać, by budżet UE na politykę rolną po 2027 r. był większy
Wojciechowski wziął udział w odbywającym się w Warszawie IX Forum Sektora Wołowiny zorganizowanym przez Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego.
Podkreślił, że ostatnie trzy lata były szczególnie trudne i stanowiły ogromne wzywanie. Zaznaczył, że mimo to udało się dzięki rolnikom zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe. Jednocześnie - jak mówił - została utrzymana wysoka pozycja eksportowa Polski i UE.
Przypomniał, że 1 stycznia tego roku zaczęło się wdrażanie nowej Wspólnej Polityki Rolnej (WPR), z 28 planami strategicznymi (po jednym dla każdego kraju UE i dwóch dla Belgii).
"Już zaczynamy myśleć, jak ma wyglądać Wspólna Polityka Rolna po 2027 r. Ważne będą refleksje, jak sektor rolników, hodowców, producentów wołowiny widzi swoją przyszłość po 2027 r." - oświadczył unijny komisarz.
Wskazał, że choć polityka rolna po 2027 r. będzie tworzona przez następną kadencję Komisji Europejskiej, to chcę zostawić koncepcję przyszłej polityki rolnej po 2027 r. "Chcę, by założenia polityki rolnej na okres po 2027 były oparte na tych doświadczeniach, które w tej chwili zdobywamy z obecnej reformy WPR. Na pewno musi zostać dobrostan zwierząt jako kluczowa formuła wspierania hodowli, na pewno musi zostać rolnictwo węglowe" - stwierdził Wojciechowski.
Dodał, że trzeba będzie też wzmocnić zarządzanie kryzysowe w przypadku zakłóceń na rynku, bo UE musi mieć silne mechanizmy interwencji i wsparcia rolników w razie kryzysu. Zauważył, że rezerwa kryzysowa w wysokości 500 mln euro jest niewystarczająca wobec pojawiających się potrzeb.
Komisarz zadeklarował, że będzie zabiegać o zwiększenie budżetu polityki rolnej UE po 2027 r.
Wojciechowski podsumował też poprzednią Wspólną Politykę Rolną. Zwrócił uwagę, że od 2010 do 2020 r. w całej UE ubyło 3 mln gospodarstw rolnych. "Czyli 25 proc. gospodarstw zniknęło. To tempo znikania to 800 gospodarstw dziennie. W Polsce to tempo było mniejsze, 14 proc. Znikają głównie małe i średnie gospodarstwa rodzinne, ale też żaden kraj nie jest od tego problemu wolny. Likwidowane są gospodarstwa także w krajach, gdzie rolnictwo jest silne i nowoczesne, np. Holandia, która straciła 27 proc. gospodarstw rolnych" - zauważył. Dodał, że ten proces musi być zatrzymany.
Wskazał też na problem braku następców w gospodarstwach rolnych - w ciągu 10 lat średni wiek rolnika w UE zwiększył się o 1,5 roku do 57 lat, a także znikania gospodarstw mieszanych, które łączą produkcję roślinną i zwierzęcą. (PAP)
kmz/ mmu/