Maraton w Bostonie - utytułowany Kenijczyk Kipchoge stanie na starcie
38-letni biegacz zapowiedział, że zamierza walczyć o zwycięski laur w sześciu największych i najbardziej prestiżowych maratonach globu. Na razie wygrał cztery z nich: Chicago (2014), Londyn (2015, 2016, 2018, 2019), Berlin (2015, 2017, 2018, 2022) i Tokio (2022). W Berlinie pobił we wrześniu własny rekord świata uzyskując 2:01.09, czyli wynik o 38 sekund lepszy od poprzedniego z 2018 r.
„Cieszę się, że mogę ogłosić, że w kwietniu wezmę udział w maratonie bostońskim. To nowy rozdział w moich dążeniach do zwycięstw w wielkich maratonów” – powiedział Kipchoge w oficjalnym komunikacie prasowym.
W przypadku wygranej w Bostonie (będzie to 127. edycja rozgrywanego od 1897 roku biegu) ostatnim, szóstym maratonem brakującym Kenijczykowi w „koronie” jest rywalizacja w Nowym Jorku. Zaplanowano ją w 2023 roku na 5 listopada. W tym dniu legendarny zawodnik będzie obchodził 39. urodziny.
Kipchoge ma także dalekosiężne plany na 2024 rok - chce zdobyć trzecie złoto olimpijskie, co nie udało się jeszcze żadnemu biegaczowi w historii.
Także do niego należy najlepszy wynik w historii konkurencji - czas poniżej 2 godzin (1:59.40), który uzyskał w Wiedniu w październiku 2019 r., jednak w specyficznych warunkach - towarzyszyło mu 41 dyktujących tempo biegaczy, zaś przed nimi jechał elektryczny samochód, na którym wyświetlano się aktualne międzyczasy. Wcześniej sponsor przedsięwzięcia sfinansował pokrycie całej trasy (pętli długości 9,9 km) nowym asfaltem, aby nie było na niej żadnej nierówności. (PAP)
olga/ cegl/