Radio Opole » Kraj i świat
2022-12-01, 16:00 Autor: PAP

Warszawa/ Rośnie liczba uczniów w edukacji domowej, ratusz ostrzega

Zmiany w prawie oświatowym mogą być zagrożeniem zarówno dla dzieci, zwłaszcza tych z rodzin dysfunkcyjnych, jak i dla budżetu miasta - przekazała wiceprezydent Warszawy na zwołanej w czwartek konferencji o edukacji domowej. W przyszłym roku liczba dzieci tak się uczących może wzrosnąć do 100 tysięcy.

Jak poinformował warszawski ratusz we wrześniu 2021 roku dzieci w edukacji domowej W Warszawie był 3179, a już w 2022 r. - 13 418. Dodała, że jeśli zapowiedzi działających w stolicy wirtualnych szkół, dotyczące dynamicznego rozwoju się spełnią, w przyszłym roku może być to nawet 100 tys.


"Obecne przepisy przyjęte z pewnością w dobrej wierze, są wspaniałe dla dzieci rodziców profesjonalnie, z troską i zaangażowaniem, podchodzących do edukacji swoich dzieci. Takich rodzin jest przeważająca większość. Ale obecne przepisy są też zagrożeniem dla dzieci najsłabszych, wymagających wsparcia i pomocy" - mówiła wiceprezydent Renata Kaznowska.


Wskazała m.in. na brak możliwości wykrycia przemocy w rodzinie i pozbawienie uczniów w praktyce opieki poradni psychologiczno-pedagogicznych, gdyż w przypadku tych placówek obowiązuje rejonizacja związana z lokalizacją szkoły, do której dziecko uczęszcza. Tymczasem w stolicy formalnie uczą się - w formie edukacji domowej - dzieci z kilkuset gmin rozsianych po całej Polsce, takich jak: Sejny, Augustów, Rabka-Zdrój, Mielno, Wrocław, Szczecin.


Zapisywanie do stołecznych placówek dzieci i młodzieży z innych miejscowości jest możliwe od zeszłego roku. W lipcu 2021 r. Sejm znowelizował Prawo oświatowe, znosząc rejonizację edukacji domowej. Od tamtej pory każdy uczeń może zapisać się do dowolnej szkoły oferującej edukację domową bez względu na odległość (wcześniej granice wytyczało województwo). Nowelizacja zlikwidowała też konieczność uzyskania opinii dotyczącej tego sposobu kształcenia w poradni pedagogiczno-psychologicznej.


Burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk mówił o wynikach kontroli przeprowadzonej w jednej ze szkół wirtualnych funkcjonujących w dzielnicy Bielany. Okazało się, że placówka mająca w momencie kontroli 1250 uczniów, miało tylko 32 metry powierzchni przeznaczonej na prowadzenie zajęć edukacyjnych. Zatrudniała 18 osób, w tym tylko 10 nauczycieli, a subwencji oświatowej otrzymywała 8,5 mln zł. Według obliczeń ratusza po pokryciu kosztów funkcjonowania szkoły, nadwyżka subwencji budżetowej mogła wynieść do 7 mln zł.


"Nasze wątpliwości wzbudziły przedstawione koszty utrzymania platformy do nauki online, a także pobieranie subwencji na dzieci, z których niektóre nie korzystały z edukacji" - dodali bielańscy urzędnicy.


Wiceprezydent Karnowska wskazywała ponadto na zagrożenia dotyczące samej edukacji.


"Proces kształcenia ucznia latami może być realizowany poza jakąkolwiek kontrolą instytucji publicznych. Roczne egzaminy klasyfikacyjne, zdawane online w szkole, do której uczeń jest zapisany, mogą być egzaminami fikcyjnymi" - mówiła Kaznowska. Jej zdaniem w ósmej klasie szkoły podstawowej może okazać się, że uczeń nie umie dobrze czytać, bo przez te osiem lat nikt nigdy jego wiedzy nie zweryfikował w sposób obiektywny.


Stołeczny ratusz postuluje w związku z tym o przewrócenie rejonizacji, wprowadzenia dla uczniów z edukacji domowej egzaminów stacjonarnych pod nadzorem instytucji publicznych i by dzieci, które korzystają z edukacji domowej były uczniami szkół, które prowadzą także zajęcia stacjonarne.


Przede wszystkim jednak miasto chce obniżyć finansowanie nauczania domowego z 80 do 20 proc. subwencji. I wprowadzić mechanizm gwarantujący samorządom dodatkową subwencję w przypadku wzrostu liczby uczniów w ciągu roku.


"Jeśli do edukacji domowej zostanie zapisanych 100 tys. uczniów, miasto będzie musiało wypłacić szkołom 500 mln zł" - przekazała Kaznowska. Tymczasem subwencja oświatowa na przyszły rok została już podzielona i w budżecie nie ma pieniędzy na taki wydatek.(PAP)


Autor: Luiza Łuniewska


lui/ jann/


Kraj i świat

2024-07-31, godz. 11:30 Tusk: nie wiadomo, co było głupsze: komentarz Babiarza, czy decyzja jego przełożonych Premier Donald Tusk odniósł się w środę do zawieszenia komentatora sportowego TVP Przemysława Babiarza. 'Nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza… » więcej 2024-07-31, godz. 11:30 Korneluk: prokurator generalny zdecyduje o tym, kto pokieruje śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości (wywiad) To prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar zdecyduje kto - po przejściu w stan spoczynku prok. Marzeny Kowalskiej - pokieruje śledztwem w sprawie Funduszu… » więcej 2024-07-31, godz. 11:30 PGE i Orsted monitorują ptaki i morświny w związku z budową farmy wiatrowej Baltica 2 PGE i Orsted rozpoczęły monitoring ptaków i morświnów w związku z budową farmy wiatrowej Baltica 2 - poinformowały spółki w środę. Prezes PGE Baltica… » więcej 2024-07-31, godz. 11:30 Paryż - Macron: Sekwana nadaje się do kąpieli - osiągnęliśmy rzecz niemożliwą od wieku Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w środę, że 'Sekwana nadaje się do kąpieli', co oznacza, że osiągnięto w ciągu czterech lat to, 'co było… » więcej 2024-07-31, godz. 11:20 Senat podjął uchwałę w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Senat RP przez aklamację podjął uchwałę w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. 'Senat RP wyraża przekonanie, że pamięć o bohaterach walczącej… » więcej 2024-07-31, godz. 11:20 Kalisz przed posiedzeniem PKW: dostaliśmy bardzo dobre materiały z NIK, KPRM i prokuratury Mamy kartony materiałów; jeszcze w środę rano otrzymaliśmy kolejne materiały od KPRM, są też bardzo dobre materiały z NIK i prokuratury - powiedział… » więcej 2024-07-31, godz. 11:20 Rzecznik ZUS: do środy można zdecydować, gdzie ma trafiać część składki emerytalnej Do środy mężczyźni, którzy nie ukończyli 55 lat i kobiety, które nie ukończyły 50 lat, mogą zdecydować, gdzie ma trafiać część ich składki emerytalnej… » więcej 2024-07-31, godz. 11:20 Korneluk: prokurator generalny zdecyduje, kto pokieruje śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości To prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar zdecyduje, kto - po przejściu w stan spoczynku prok. Marzeny Kowalskiej - pokieruje śledztwem w sprawie Funduszu… » więcej 2024-07-31, godz. 11:10 Produkty z kakao mogą zawierać metale ciężkie Część produktów mających w składzie kakao zawiera metale ciężkie w stężeniach przekraczających dopuszczalne wartości. Problem dotyczy zwłaszcza produktów… » więcej 2024-07-31, godz. 11:10 Świętokrzyskie/ Była prezes Mesko szefową Uzdrowiska Busko-Zdrój Była szefowa Mesko Elżbieta Śreniawska została powołana na stanowisko prezesa spółki Uzdrowisko Busko-Zdrój. Pracę rozpocznie 1 sierpnia - przekazał… » więcej
168169170171172173174
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »