"Kontrofensywę rozpoczęli tego ranka. Wysłali siły specjalne" - powiedział Traore, wyjaśniając przyczynę strzelaniny do której doszło w Ouagadougou, stolicy kraju.

Sam Damiba stał na czele zamachu stanu, który w styczniu tego roku usunął ze stanowiska Rocha Marca Christiana Kaboré - prezydenta wybranego w wyborach z roku 2020.

Szef sztabu armii Burkina Faso wezwał obie strony do powrotu do negocjacyjnego stołu, nazywając sytuację "kryzysem wewnętrznym w Narodowych Sił Zbrojnych".

W Ouagadougou dostrzeżono pożar w budynku francuskiej ambasady - podał Reuters.

W Burkina Faso stacjonują żołnierze francuscy, których celem jest walka z działającymi w zachodniej Afryce islamskimi grupami terrorystycznymi. Pod koniec lipca bieżącego roku - w odpowiedzi na wizytę francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona w Kamerunie, Beninie i Gwinei Bissau - demonstrujący w stolicy Burkina Faso mieszkańcy wezwali władze do zerwania współpracy z "imperialistycznym tyranem" - podał portal Africa News.

Komentując najnowszy zamach stanu, francuska ambasada w Ouagadougou zapewniła, że Paryż "nie był w żaden sposób zaangażowany w ostatnie wydarzenia w kraju". (PAP)

jbw/ mal/