W czwartek ambasada USA poinformowała, że Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził przekazanie Polsce 288,6 milionów dolarów w ramach podlegającego Departamentowi Stanu programu Foreign Military Financing, przeznaczonego na zakup produktów i usług (np. szkoleń) amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.

Przydacz powiedział w TVP Info, że fundusze te zostaną przeznaczone na wzmocnienie polskiej armii i obrony. "To (przekazanie środków finansowych) jest decyzja Kongresu Stanów Zjednoczonych po to, aby państwa wschodniej flanki (NATO), a przecież Polska jest tutaj stabilizatorem tej części świata, mogły jeszcze bardziej wyposażyć się w odpowiednie uzbrojenie, aby móc odstraszać Rosję" - powiedział wiceszef MSZ.

Jak mówił Przydacz, Stany Zjednoczone doceniają polskie zaangażowanie na rzecz walczącej Ukrainy. "Amerykanie widzą nasze zaangażowanie, widzą także i nasze poświęcenie, przecież Polska od wielu miesięcy wspiera Ukrainę, Polska przyjęła miliony ukraińskich uchodźców, Polska oddała część swojego sprzętu na potrzeby ukraińskie (...). Amerykanie doceniają rolę Polski, doceniają nasze zaangażowanie, stąd też chęć wsparcia" - podkreślił wiceszef MSZ.

Zaznaczył, że środki dla Polski nie wynikają z jakiś konkretnych zobowiązań prawnych. "To jest gest w kierunku Polski, Polaków, w kierunku rządu RP za tę pracę, którą wykonujemy w ostatnich miesiącach" - dodał Przydacz.

Zaznaczył, że przez ostatnie kilka dni rozmowy w Stanach Zjednoczonych prowadził minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

8 września sekretarz stanu Antony Blinken poinformował o zamiarze przekazania kolejnych 2,2 mld dolarów na długoterminowe inwestycje w obronność Ukrainy i jej 18 sąsiadów w ramach programu Foreign Military Financing. Wartość ogłoszonego wtedy pakietu pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy to 675 mln USD. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

kos/ ann/