Szef BBN dla "GP": Pomoc Ukrainie nabiera systemowego wymiaru
"Dysponujemy dwoma skutecznymi instrumentami nacisku na Kreml, do których należą dostawy sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych Ukrainy oraz sankcje gospodarcze wymierzone w Rosję. Wbrew temu, co mówią niektórzy krytycy, sankcje są skuteczne. Tyle że ich wymierne skutki pojawiają się po pewnym czasie. Niewątpliwie mamy do czynienia z już obserwowanym spadkiem produkcji na terenie Rosji" - mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" szef BBN.
Soloch wskazuje, że w pierwszych tygodniach wojny pomoc wojskowa dla Ukrainy była organizowana ad hoc i w sposób rozproszony, zaś teraz nabiera coraz bardziej systemowego wymiaru.
Podkreśla, że Polska, obok USA i Wielkiej Brytanii, należy do największych darczyńców pomocy wojskowej dla Ukrainy.
"Nawet jeżeli wojna nam spowszedniała, to ciągle jesteśmy bardzo daleko od jej rozstrzygnięcia. W tej chwili życzymy, aby Ukraina miała wystarczający potencjał wojskowy umożliwiający przeprowadzenie zdecydowanej kontrofensywy, mającej umożliwić odbicie okupowanych obszarów. To pozycja, z której można by myśleć o rozmowach w sprawie zawieszenia broni. Niemniej obecnie przełom na froncie jest wciąż niepewny" - ocenia Soloch.(PAP)
reb/ dki/