Beach Pro Tour - Łosiak: kiedy się wygrywa, nie czuje się bólu
Polacy musieli przebrnąć przez eliminacje, by zagrać w turnieju głównym, lecz to nie przeszkodziło im w odniesieniu zwycięstwa. W finale pokonali wyżej notowaną holenderską parę Alexander Brouwer - Robert Meeuwsen 2:1 (21:18, 16:21, 29:27).
"Od początku do końca wierzyliśmy w to, że uda nam się wygrać to spotkanie, jestem bardzo dumny z naszego zespołu. Mam nadzieję, że to doświadczenie sprawi, że kolejne zawody będą dla nas łatwiejsze. Wszystko idzie w dobrym kierunku, ja i Bartosz dalej będziemy ciężko razem pracować" - podkreślił Bryl, cytowany na oficjalnej stronie turnieju.
Łosiak i Bryl grają ze sobą dopiero od tego roku. Zwycięstwo w Hamburgu to ich największy sukces do tej pory. Wcześniej wygrali już trzy turnieje cyklu Beach Pro Tour, ale niższej kategorii challenge: w meksykańskim Tlaxcali, Dausze i ostatnio w portugalskim Espinho.
"Myślę, że bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w Hamburgu. Zaczęliśmy od kwalifikacji i rozegraliśmy tu wiele spotkań. Jesteśmy przez to bardzo zmęczeni, ale kiedy się wygrywa, nie czuje się bólu. Sądzę, że zmiana partnerów była dobrym posunięciem dla nas obu. Daje mi to więcej energii, cieszę się czasem spędzonym na boisku z Michałem" - dodał Łosiak.
Łosiak i Bryl nie mają czasu na świętowanie czy odpoczynek, bowiem już we wtorek rozpoczną zmagania w mistrzostwach Europy w Monachium.(PAP)
msl/ pp/