Turniej WTA w Toronto - szybki awans Świątek do trzeciej rundy
Pojedynek trwał zaledwie 64 minuty. Świątek mogła liczyć na głośny doping polskich kibiców, za który podziękowała po meczu.
"Liczę na wiele kolejnych szans gry na tym wspaniałym korcie. Jestem w trakcie przystosowania się do twardej nawierzchni (po tygodniach grania na mączce i trawie - PAP). Wciąż się uczę, wprowadzam nowe elementy do swojego repertuaru" - dodała rozstawiona z "jedynką" tenisistka.
W pierwszym secie 21-letnia zawodniczka z Raszyna prowadziła już 5:0 i dopiero wówczas przegrała jedynego gema w tej partii.
Początek drugiej był bardziej wyrównany, tenisistki nawzajem przełamywały swoje serwisy.
Jednak od stanu 2:2 Polka uzyskała dużą przewagę, była bardzo skoncentrowana i nie straciła już żadnego gema przy własnym podaniu. Jej rywalka – przeciwnie. Często się myliła, miała duże problemy m.in. z serwisem.
To był drugi mecz 21-letniej Świątek z 72. w światowym rankingu i o osiem lat starszą Tomljanovic. Tenisistki rywalizowały przed trzema laty w pierwszej rundzie turnieju w... Toronto. Wówczas Australijka skreczowała przy prowadzeniu Świątek 4:1 w pierwszym secie.
W kolejnej rundzie rywalką Polki będzie zwyciężczyni pojedynku Kanadyjki Leylah Fernandez, rozstawionej z numerem 13., z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. (PAP)
Wynik meczu 2. rundy gry (1/16 finału):
Iga Świątek (Polska, 1) - Ajla Tomljanovic (Australia) 6:1, 6:2. (PAP)
bia/ co/