Ressa znana jest z krytyki obecnego prezydenta Rodrigo Dutertego, a portal śledczy Rappler szeroko opisywał prowadzoną przez niego od 2016 roku brutalną „wojnę z narkotykami”, w wyniku której zginęło według oficjalnych danych ponad 6 tys. osób.

Rappler oświadczył, że nie przerwie działalności i będzie walczył z nakazem zamknięcia na drodze prawnej. „Będziemy dalej pracować i działać jak zwykle” – powiedziała dziennikarzom Ressa.

Decyzja wydana w środę przez komisję ds. papierów wartościowych i giełdy (SEC) podtrzymała wcześniejszy nakaz, wydany w styczniu 2018 roku. Portalowi zarzucono m.in. złamanie konstytucyjnych ograniczeń dotyczących zagranicznych udziałów w mediach.

Nakaz zamknięcia Rapplera potępiła w środę amerykańska organizacja International Center for Journalists (ICFJ), oceniając, że przez „te prawne prześladowania” Rappler „traci czas, pieniądze i energię”. ICFJ wezwała władze Filipin do zmiany decyzji.

Marcos Jr., znany pod pseudonimem „Bongbong”, to syn dawnego dyktatora Filipin Ferdinanda Marcosa i polityczny sojusznik Dutertego, którego ma w czwartek zastąpić na stanowisku prezydenta. Aktywiści obawiają się, że pod jego rządami sytuacja praw człowieka i wolności wypowiedzi może się dodatkowo pogorszyć – podała singapurska stacja CNA. (PAP)

anb/ tebe/