"Jesteśmy dzisiaj w punkcie kontrolnym, gdzie inspektorzy już od godziny 7:00 rano sprawdzają autokary, stan techniczny tych pojazdów, czas pracy kierowców i ich trzeźwość, tak, aby wyjazdy odbywały się bezpiecznie" - podkreślił podczas sobotniej konferencji prasowej główny inspektor transportu drogowego Alvin Gajadhur.

Wskazał, że w setkach tego typu punktów w całym kraju odbywały się będą wyrywkowe kontrole, ale przypomniał, że o takie sprawdzenie do służb mogą zwrócić się też rodzice, opiekunowie organizujący wyjazdy i dyrektorzy szkół.

"Prosimy o kontakt z właściwym wojewódzkim inspektoratem transportu drogowego chwilę wcześniej; wtedy autokar zostanie skontrolowany przed wyjazdem, tak, aby rodzice mieli stuprocentową pewność, że ich pociechy dotrą bezpiecznym środkiem transportu na wymarzony, letni wypoczynek" - zaapelował Gajadhur.

Poinformował, że w ubiegłe wakacje inspektorzy na terenie całego kraju sprawdzili 1768 autokarów. "W 57 przypadkach zatrzymaliśmy dowody rejestracyjne, ale pojazdów, które były w fatalnym stanie technicznym, było 14, czyli poniżej jednego procenta. Nie jest źle, ale chcielibyśmy, żeby nie był zatrzymywany żaden dowód rejestracyjny" - zaznaczył główny inspektor.

Służby do tych działań wykorzystują specjalistyczny sprzęt - w punkcie w Głogoczowie znajduje się mobilna stacja kontroli, która może zostać rozstawiona w ciągu kilku minut. Za jej pomocą można sprawdzić, czy autokar jest sprawny, skontrolować stan układu hamulcowego i kierowniczego oraz stan opon. "Jesteśmy jedyną służbą w Polsce, która takie stacje posiada; obecnie jest ich sześć, docelowo będzie ich 18, mam nadzieję, że już do końca tego roku" - powiedział Gajadhur.

Przypomniał przy tym, że jednym z zauważalnych problemów na polskich drogach w czasie wakacji wciąż pozostaje nadmierna prędkość. "W czasie ubiegłorocznych wakacji fotoradary zarejestrowały około 265 tysięcy przekroczeń prędkości; rekordzista w miejscowości Wanaty gnał z prędkością 190 km/h w obszarze zabudowanym" - wskazał inspektor.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przypomniał, że kontrole inspekcji trwają już od 2003 r., ale nigdy nie były one wymierzone przeciwko kierowcom czy przewoźnikom. "Celem jest uświadomienie właścicielom autokarów, firm przewozowych i kierowcom, że stan techniczny pojazdów to niebagatelny problem i na pewno ten stan będzie zbadany" - podkreślił szef resortu.

Jak przypomniał, aby zagwarantować bezpieczeństwo w ruchu drogowym nie wystarczą bowiem inwestycje w infrastrukturę dla pieszych i rowerzystów, czy nowoczesne drogi. Konieczne są sprawne pojazdy, które nie generują dodatkowych zagrożeń na drodze.

W okresie wakacyjnym będzie też mniej pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton. Akcja "Bezpieczny Autokar" potrwa przez całe wakacje; kontrole odbywają się też w czasie ferii zimowych.(PAP)

nak/ mok/