Ekwador/Masowe protesty przeciwko kryzysowi
Demonstranci protestują też przeciwko rosnącemu bezrobociu, przyznawaniu koncesji na eksploatację żłóż minerałów na obszarach zamieszkanych przez ludność tubylczą i brakowi kontroli cen artykułów rolnych. Domagają się też renegocjacji zadłużenia rolników w bankach.
Demonstranci zapowiadają walkę aż do spełnienia ich żądań.
Do najpoważniejszych starć policji z protestującymi, wśród których dominują przedstawiciele rdzennej ludności indiańskiej, doszło w północnych dzielnicach stolicy, w pobliżu kompleksu budynków uniwersyteckich.
Policja użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych i oddziałów zmotoryzowanych. Według lokalnych mediów było wielu rannych oraz jedna ofiara śmiertelna.
Minister obrony Luis Lara oświadczył we wtorek, że "demokracja w Ekwadorze jest w poważnym niebezpieczeństwie wobec skoordynowanych działań osób uniemożliwiających swobodne przemieszczanie się większości Ekwadorczyków".
Lara ostrzegł, że "siły zbrojne nie pozwolą na łamanie porządku konstytucyjnego i na wszelkie akcje przeciwko demokracji i prawom republiki".
Tymczasem rozmowy władz z opozycją utknęły w martwym punkcie. Parlament uchwalił w poniedziałek znaczną większością głosów rezolucję wzywającą do "poważnego, jasnego i uczciwego dialogu" oraz do zwołania okrągłego stołu z udziałem przedstawicieli ONZ, Czerwonego Krzyża, uczelni wyższych i Kościoła katolickiego w celu poszukiwania dróg wyjścia z kryzysu. (PAP)
jm/