Sejm rozpoczął debatę nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry
Sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała w czwartek odrzucenie wniosku o wyrażenie przez Sejm wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Za pozytywną opinią do wniosku zagłosowało 14 posłów; 16 posłów opowiedziało się za jego odrzuceniem.
Wniosek o odwołanie Ziobry złożyli 11 maja posłowie: KO, Lewicy, KP-PSL oraz Polski 2050.
"Nie ma dziś większego szkodnika dla polskiej racji stanu, aniżeli minister sprawiedliwości, prokurator generalny" - mówił wówczas szef klubu KO Borys Budka. Według niego, Ziobro to "człowiek odpowiedzialny za degradację polskiego wymiaru sprawiedliwości, za wielki konflikt z Unią Europejską, za blokadę środków europejskich". Szef klubu KO powiedział, że Ziobro nigdy nie powinien znaleźć się w rządzie i dlatego posłowie i posłanki tych czterech ugrupowań zdecydowali się wspólnie złożyć wniosek.
Złożenie wniosku o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości zapowiedział wcześniej szef PO Donald Tusk. Tusk mówił, że to właśnie Ziobro "blokuje te ponad 700 mld złotych środków europejskich, które wciąż czekają na Polskę", odnosząc się do niezatwierdzonego wciąż przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy.
Ziobro określił złożenie wniosku o odwołanie go mianem "ataku ze strony partii, której liderzy mówią prawdę tylko wtedy, kiedy się pomylą". "To dla mnie i dla nas - jako Solidarnej Polski - tylko komplement" - stwierdził minister sprawiedliwości. "Bylibyśmy zaniepokojeni, gdyby Platforma zaczęła nagle nas chwalić" - dodał.
Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża członkom Rady Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231), na wniosek zgłoszony przez co najmniej 69 posłów.(PAP)
ero/ mrr/