Łódź/ Montażystka filmowa Lidia Zonn-Karabasz odsłoniła swoją gwiazdę na ul. Piotrkowskiej
"Bardzo wcześnie zorientowała się, że ostateczny kształt filmu powstaje właśnie w montażowni i dlatego, mimo ukończenia studiów na wydziale reżyserii, właśnie z montażem związała swoją przyszłość. Dlatego dbała o to, żeby jej praca zawsze stanowiła twórczy wkład do gotowego już dzieła filmowego. Takie podejście bardzo cenili reżyserzy, z którymi współpracowała" - powiedziała o Zonn-Karabasz podczas uroczystości Anna Mroczek, przewodnicząca Oddziału Łódzkiego Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Dodała, że podczas wieloletniej pracy akademickiej prof. Zonn-Karabasz wykształciła kilka pokoleń montażystów. "Akademicka działalność Lidii Zonn-Karabasz jest przykładem realizacji pięknej idei relacji mistrz-uczeń" – zaznaczyła.
Zonn-Karabasz, która we wtorek obchodziła swoje 88. urodziny przyznała, że czuje się speszona znalezieniem się w Alei Gwiazd. "Brak mi rutyny w takich sytuacjach, bo praca montażysty to praca w kameralnych warunkach" – mówiła. Wskazała, że sztuki montażu uczyła się od mistrzów kina. "Moją pracą pokierowali mistrzowie. Uczyłam się od mądrzejszych od siebie, wybitnych reżyserów" - mówiła odsłaniając swoją gwiazdę, którą na najsłynniejszym łódzkim deptaku wmurowano w okolicach numeru 71.
Lidia Zonn-Karabasz już w trakcie studiów reżyserii w Polskiej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi zaczęła asystować przy montażu filmów. Tak narodziła się jej fascynacja z której, po stworzeniu debiutanckiej etiudy "Wesołe miasteczko", postanowiła uczynić swoją profesję i zdobyła posadę w Wytwórni Filmów Dokumentalnych.
W latach 50. i 60. współpracowała z Kazimierzem Karabaszem, Januszem Majewskim, Władysławem Ślesickim, Danutą Halladin, Andrzejem Brzozowskim i Ireną Kamieńską, natomiast w latach 70. z Krzysztofem Kieślowskim, Marcelem Łozińskim i Tomaszem Zygadło.
To ona odpowiadała za uderzające złożenia obrazów i dźwięków w legendarnych dziś dokumentach: "Szpitalu", "Siedmiu kobietach w różnym wieku", "Wizycie", "Dworcu", "Płyną trawy", "Z punktu widzenia nocnego portiera", "Przy torze kolejowym", "Żeby nie bolało". Montowała też filmy fabularne, m.in.: "Lokis. Rękopis profesora Wittembacha" Janusza Majewskiego, "Personel" Krzysztofa Kieślowskiego, "Cień już niedaleko" Kazimierza Karabasza, jednocześnie pisząc scenariusze i podejmując się reżyserii.
Jest profesorem sztuki filmowej w łódzkiej Szkole Filmowej i brała udział w stworzeniu Wydziału Reżyserii Filmowej i Telewizyjnej na tejże uczelni. Od 1968 r. jest członkinią Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Za swój wkład w rozwój polskiej kinematografii była wielokrotnie nagradzana – w 2013 r. otrzymała Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze – Gloria Artis".
Gwiazda Zonn-Karabasz została ufundowana przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. Leona Schillera w Łodzi.
Łódzka Aleja Gwiazd wzorowana jest na hollywoodzkiej Walk of Fame. Inicjatorem jej powstania w 1996 r. był Jan Machulski, a projektantem gwiazdy Andrzej Pągowski. Pierwsza mosiężna gwiazda, Andrzeja Seweryna, została wmurowana dwa lata później.
Gwiazdami na łódzkiej ul. Piotrkowskiej do tej pory uhonorowano zasłużonych dla polskiej kinematografii m.in. reżyserów - Krzysztofa Kieślowskiego, Andrzeja Wajdę, Romana Polańskiego, Krzysztofa Zanussiego, Janusza Morgensterna, Stanisława Bareję, Jerzego Antczaka, Wojciecha Jerzego Hasa, Krzysztofa Zanussiego; aktorów i aktorki - Tadeusza Łomnickiego, Krystynę Jandę, Janusza Gajosa, Gustawa Holoubka, Maję Komorowską, Cezarego Pazurę, Jana Machulskiego, Wojciecha Pszoniaka, Zbigniewa Cybulskiego, Stefana Jaracza, Leona Niemczyka; twórców muzyki filmowej - Wojciecha Kilara, Zbigniewa Preisnera, Henryka Kuźniaka oraz operatorów m.in. Pawła Edelmana i Jerzego Lipmana, a także producentów - m.in twórców filmu "Ida", czy autora filmów animowanych Tomasza Bagińskiego.(PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ aszw/