Kontynuacja „Supersamca” nie powstała, bo sprzeciwiły się temu gwiazdy tego filmu
O losach kontynuacji „Supersamca” opowiedział w podcaście „Inside of You with Michael Rosenbaum” sam Judd Apatow. Jak się okazuje, reżyser filmu był chyba jedyną osobą chętną do stworzenia sequelu. „Wszyscy odpowiadali mi, że nie chcą zepsuć +Supersamca+, jeśli przez przypadek stworzymy gów…ą drugą część. A ja odpowiadałem im, że to tak, jak gdyby twórcy +Rodziny Soprano+ zrezygnowali z nakręcenia drugiego odcinka po nakręceniu pilota. Nie wiedziałem, dlaczego uważają, że zepsujemy sequel” – wyznał Apatow.
Reżyser „Supersamca” opowiedział też o tym, jaki był pomysł na kontynuację tego filmu. „Zawsze chciałem zrobić z nimi drugą część. Wiem, że Jonah Hill mówił wcześniej, że fajnie byłoby ją nakręcić, gdy razem z Cerą będą mieli po 80 lat, ale ja naprawdę chciałem wyreżyserować drugą część z bohaterami w koledżu. Jonah oblewa studia i pojawia się na uczelni Michaela” – ujawnił. Apatow nawiązał do wywiadu, w którym Hill dzielił się swoim pomysłem na „dwójkę”. „Kiedy będziemy mieli po 80 lat, chciałbym nakręcić +Supersamca 2+. Jego akcja działaby się w domu spokojnej starości. Nasze żony umierają i znowu jesteśmy singlami. To jedyny +Supersamiec 2+, jakim jestem zainteresowany” – mówił Hill w rozmowie z „W Magazine”.
Największym przeciwnikiem kontynuacji „Supersamca” od zawsze jest Seth Rogen, który jest współtwórcą scenariusza tego filmu i wystąpił w nim w mniejszej roli. „Tak szczerze, to nie sądzę, żeby pierwsza część potrzebowała poprawy bądź dodania do niej czegoś więcej. Jestem niewiarygodnie dumny z tego filmu. Ludzie nadal go oglądają. Do dziś zaczepiają mnie licealiści i mówią, że kochają „Supersamca”. Jest postrzegany jako jeden z najlepszych filmów o liceum. Jestem przerażony, że mógłbym go zniszczyć, tworząc zły sequel bądź spin-off. Mam tak mało dobrych osiągnięć, że strach z nimi zadzierać” – stwierdził w jednym z wywiadzów. (PAP Life)
kal/ gra/