Bielsko-Biała/ Największy punkt z darami dla uchodźców działa tylko do piątku
"Aktywność darczyńców jest bardzo ograniczona i wszystkie punkty w mieście mają z tym ogromny kłopot. Głównie chodzi o żywność i chemię" – powiedział cytowany w komunikacie bielskiego urzędu miejskiego Krzysztof Gałuszka.
Samorząd po zamknięciu punktu, który działał w hali po zlikwidowanym centrum handlowym, zamierza skupić uwagę na dziesięciu ośrodkach, w których przebywa ponad 500 uchodźców. Dostarcza tam żywność i inne produkty.
Emilia Klejmont z wydziału prasowego bielskiego urzędu miejskiego zakomunikowała w środę, że rzeczy, które pozostaną po zamknięciu punktu, trafią do innych punktów wydawania darów, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej lub pozarządowych instytucji pomocowych. Nic się nie zniszczy, nic nie zmarnuje.
Klejmont dodała, że pozostałe punkty pomocy w Bielsku-Białej organizują Caritas, Polski Czerwony Krzyż i Akademia Techniczno-Humanistyczna.
Punkt pomocy w hali po centrum handlowym działał prawie dwa miesiące. Uchodźcy z Ukrainy mogli w nim bezpłatnie zaopatrzyć się m.in. w żywność, odzież, buty, środki higieny i czystości.(PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ jann/