Szef KPRM: działania ambasady Rosji to rodzaj prowokacji, wpisują się w propagandę rosyjską
Dworczyk, który w poniedziałek był gościem TVP 1, został zapytany o obchodzony przez Rosjan 9 maja dzień zwycięstwa ZSRR nad Niemcami w kontekście planowanych w Warszawie przez ambasadę Federacji Rosyjskiej w Polsce uroczystości, a które ostatecznie zostały przez nią odwołane przez - jak określiła to placówka - "ryzyko prześladowań".
"Te wszystkie działania wpisują się w pewną narracje czy - właściwie trzeba powiedzieć - propagandę rosyjską, która jest szczególnie obecna w przestrzeni informacyjnej rosyjskojęzycznej, ale u nas też od czasu do czasu się pojawia i mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją" - ocenił szef KPRM. "Jest to oczywiście fałszywa narracja. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, a tego rodzaju przedsięwzięcia trzeba określać jasno, krótko jako rodzaj prowokacji" - dodał.
Jak stwierdził Dworczyk, "chodzi o to, żeby móc negatywnie przedstawiać tę sytuację przede wszystkim na użytek rynku wewnętrznego". "Od kilku tygodni Polska znowu zajmuje istotne miejsce w mediach i przestrzeni informacyjnej rosyjskojęzycznej i jesteśmy przedstawiani skrajnie negatywnie jako kraj wrogi Federacji Rosyjskiej, jako kraj agresywny planujący różnego rodzaju działania, które mają negatywnie wpływać na Rosję i jej mieszkańców" - podkreślił polityk.
Dworczyk był też pytany o słowa rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna, który ostrzegał w weekend, że rosyjska propaganda kolportuje tezy, które wzmacniają antyukraińskie nastroje w Polsce.
"Bez wątpienia, poza przedstawianiem w negatywnym świetle Polski i Polaków w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, mamy do czynienia z innymi działaniami" - mówił szef KPRM. "Te działania ogniskują się na budzeniu negatywnych emocji w polskim społeczeństwie wobec Ukraińców i odwrotnie - w ukraińskim społeczeństwie budzenie negatywnych emocji ukierunkowanych na Polaków" - dodał.
Pytany, czy to może zadziałać i trafić na podatny grunt, Dworczyk przyznał, że są środowiska, które mogą być podatne na tego rodzaju propagandę. "Wzmacnianie różnego rodzaju resentymentów, manipulacja - to są takie narzędzia, których propaganda rosyjska, wcześniej sowiecka, używała przez dziesiątki lat z powodzeniem" - mówił. "Powinniśmy wykazywać się odpowiednią wrażliwością i nie dać się manipulować, bo jednym z ważnych zadań propagandy rosyjskiej i wojny informacyjnej, jaką Federacja Rosyjska prowadzi, jest konfliktowanie Polaków i Ukraińców, Polski i Ukrainy" - podkreślał.
W sobotę wieczorem na stronie ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce pojawiło się oświadczenie Rosjan dotyczące "braku możliwości przeprowadzenia w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w trybie tradycyjnym". Ambasada przekazała jednocześnie, że ambasador Siergiej Andriejew "niemniej jednak złoży wieniec na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie zgodnie z planem 9 maja 2022 roku o godzinie 12.00". (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ godl/