Sak: projekt Solidarnej Polski jest najbardziej kompleksową zmianą Sądu Najwyższego
Sejm rozpoczął w czwartek po południu pierwsze czytanie projektów ustaw zakładających m.in. likwidację albo przekształcenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jednym z nich jest propozycja Solidarnej Polski.
Prezentujący założenia tego projektu poseł Piotr Sak powiedział, że jest to "najbardziej kompleksowa, a nie punktowa zmiana Sądu Najwyższego".
Poseł odniósł się przy tym do licznych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczących polskiego wymiaru sprawiedliwości. "TSUE poprzez te ekscesy orzecznicze i ekspansje ingeruje w nasz system prawny. TSUE jest złodziejem naszych kompetencji i narzędziem do walki z Polską. (...) Niestety orzeczenia TSUE zmierzają i podżegają polskich sędziów do nieposłuszeństwa konstytucyjnego, do wyparcia się konstytucji" - mówił Sak.
Jego zdaniem brak praworządności to jedna wielka mistyfikacja. "Brak w Polsce praworządności jest takim samym pustym terminem jak to, że gazociągi północne są projektem czysto biznesowym i to że na Ukrainie trwa operacja denazyfikacyjna i specjalna" - dodał.
"To nie Polska, lecz Bruksela, przy asyście TSUE, sabotuje i niszczy UE poprzez te niedopuszczalne ingerencje. Nasze zamierzenie legislacyjne, nasz projekt odpowiada tym potrzebom i będzie kontynuowało odnowę i zmianę w tym obszarze" - zapewnił Sak.
Projekt nowej ustawy o SN autorstwa Solidarnej Polski przewiduje nowy Sąd Najwyższy składający się tylko z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby sędziów SN do maksymalnie 30 i zakresu spraw rozpatrywanych przez ten sąd. Według projektu skargi kasacyjne w postępowaniu cywilnym rozpatrywane będą co do zasady przez sądy apelacyjne, one miałyby rozpatrywać także - co do zasady - kasacje w postępowaniu karnym. Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy zostaliby niepowołani do nowego SN, mogliby - przy odpowiednim stażu - przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.(PAP)
autor: Mateusz Mikowski
mm/ itm/