Rzecznik rządu: przepis o bezkarności nie dotyczy korupcji
Rzecznik rządu Piotr Müller był w czwartek w Radiu Zet pytany o Fundusz Pomocy, którego utworzenie zakłada przyjęta w środę wieczorem przez Sejm ustawa o pomocy dla obywateli Ukrainy, a który ma dysponować kwotą 8 mld złotych.
Przyznał, że fundusz jest poza budżetem, by można było bardziej elastycznie z niego korzystać.
"Jeżeli ktoś chce znowu biurokrację stawiać ponad szybkość i skuteczność działania, to akurat w sytuacji wojny przy naszej granicy zalecałbym wstrzemięźliwość. Jesteśmy w innych kompletnie czasach niż jeszcze trzy tygodnie temu i wszyscy powinni zdawać sobie sprawę, że sytuacja jest nadzwyczajna" - mówił, odnosząc się do krytyki umiejscowienia Funduszu Pomocy.
Dodał, że "chodzi o to, by szybciej i elastycznej działać". Rzecznik przekonywał także, że dzięki temu również pieniądze z funduszu "wchodzą w inne reguły wydatkowe, jeśli chodzi o reguły fiskalne Unii Europejskiej, które też nie są przystosowane do takich kryzysów jak Covid-19 czy wojna za naszą wschodnią granicą".
Müller był również pytany, czemu ma służyć wprowadzony do tej ustawy poprawką przepis, który ma zapewniać - w pewnych okolicznościach - bezkarność urzędnikom i przedsiębiorcom.
"To jest przepis, który mówi o tym, że jeżeli ktoś naruszy jakieś przepisy prawa w kontekście np. pomocy osobom na Ukrainie, np. złamie po drodze jakiś przepis prawa zamówień publicznych lub nie dopełni formalności, to nie poniesie żadnych konsekwencji. Bo jaka jest alternatywa? Że urzędnik nie podejmie decyzji. Ktoś będzie bez leków, bez żywności, a on powie: ja nie mogę, bo muszę mieć tu zgodę, tu muszę mieć papier, jakąś procedurę wypełnić" - tłumaczył rzecznik rządu.
"Ja wolę, żeby urzędnik nie bał się takich decyzji" - dodał.
"Opozycja próbuje nam zarzucić, że to dotyczy sytuacji korupcyjnych. Absolutnie nie! Każda osoba, która popełniłaby przestępstwo korupcyjne, oczywiście będzie za to karana" - przekonywał Müller. Chodzi wyłącznie o takie niedopatrzenia, podkreślił, jak niedopełnienie terminów czy innych podobnych formalności.
Podczas środowego głosowania nad projektem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa przyjęta została m.in. poprawka PiS gwarantująca funkcjonariuszom publicznym bezkarność za złamanie dyscypliny finansów publicznych i złe gospodarowanie pieniędzmi, jeśli popełniliby czyn zabroniony działając m.in. w celu ochrony życia lub zdrowia wielu osób, w czasie wojny napastniczej przeciwko Polsce lub działań zbrojnych na terytorium RP, terytorium państwa członkowskiego UE, NATO, albo innego państwa graniczącego z Polską lub okupacji na tych terytoriach.
Odrzucona została poprawka PiS wprowadzająca taką zasadę również w okresie stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego, stanu wojennego i stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego.
Podobna poprawka została natomiast wprowadzona w odniesieniu do przedsiębiorców. W tym przypadku bezkarność będzie dotyczyła - oprócz czasu wojny przeciwko Polsce i działań zbrojnych na jej terytorium oraz terytorium państw UE, NATO, albo państwa graniczącego z Polską - także czasu obowiązywania w Polsce stanu klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego, albo stanu wojennego, a także stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ itm/