Włochy/ Za ponad 32 tys. euro sprzedano ulotkę Czerwonych Brygad o porwaniu Aldo Moro
Licytacja ulotki z powielacza, której wartość dom aukcyjny oszacował początkowo na 1500 euro, zaczęła się w czwartek od ceny wywoławczej w wysokości 13 tysięcy. Ostatecznie za cenę ponad dwa razy wyższą kupił ją prywatny kolekcjoner, który - jak podała agencja ADNKronos - pragnął pozostać anonimowy.
Ulotka terrorystów złożona z 80 linijek na obu stronach kartki jest jedną z kopii, rozesłanych przez terrorystów dzień po porwaniu polityka. Zaczyna się ona od następujących słów: "W czwartek 16 marca zbrojna komórka Czerwonych Brygad schwytała i zamknęła w więzieniu ludowym Aldo Moro, przewodniczącego Chrześcijańskiej Demokracji".
W związku z polemiką, jaka wybuchła na wieść o wystawieniu ulotki na aukcję, działania podjęła dyrekcja archiwów w Ministerstwie Kultury Włoch. Podczas kontroli ustalono, że egzemplarz ten jest jedną z wielu kopii ulotki z tzw. Komunikatem numer 1. W archiwum, gdzie znajdują się dokumenty dotyczące porwania i zabójstwa Moro, takich ulotek jest 41.
Kiedy na początku stycznia poinformowano o wystawieniu ulotki na aukcję, oburzenie wyrazili politycy wielu opcji oraz krewni ofiar terrorystów. Pojawiły się głosy, że to "hańba" oraz "naruszenie zasady przyzwoitości i człowieczeństwa".
"Świadectwo porwania b. premiera Aldo Moro i dramatycznej masakry ludzi z jego eskorty nie może być sprzedane temu, kto oferuje najwyższą cenę" - stwierdziła liderka ugrupowania Bracia Włosi Giorgia Meloni.
Prezes stowarzyszenia ofiar terroryzmu Giovanni Berardi oświadczył, że to "kolejna zniewaga dla pamięci o zabitych".
Dom aukcyjny w wydanym komunikacie podkreślił odnosząc się do protestów: "Kolekcjonerzy historycznych dokumentów nie są spekulantami ani poszukiwaczami sensacji. Łatwo przewidzieć, że ten, kto kupi tę kartkę, będzie ją przechowywał jak relikwię".
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mars/