Japonia/ Sześć osób z rakiem tarczycy domaga się odszkodowania za promieniowanie z Fukushimy
W chwili katastrofy osoby te, wówczas jeszcze dzieci, mieszkały w różnych częściach prefektury Fukushima. Obecnie mają 17-27 lat i w ostatnich latach zdiagnozowano u nich raka tarczycy. Domagają się łącznie 616 mln jenów (5,4 mln dolarów) od operatora elektrowni, firmy TEPCO.
Według prawników reprezentujących powodów jest to pierwszy grupowy pozew złożony przez mieszkańców Fukushimy w związku z ich stanem zdrowia po katastrofie z 2011 roku – podała agencja Associated Press.
Panel ekspertów powołany przez lokalne władze Fukushimy nie stwierdził związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy rakiem tarczycy a awarią w elektrowni. Istnienie takiego związku będzie najpewniej kluczową kwestią w procesie o odszkodowanie – ocenia AFP.
Po katastrofie wykryto 290 potwierdzonych lub podejrzewanych przypadków raka tarczycy, w tym 266 w ramach przeprowadzonych przez władze badań przesiewowych wśród 380 tys. osób, które miały wówczas 18 lat lub mniej. Prawnicy powodów twierdzą, że liczba zachorowań była znacznie wyższa od średniej.
Eksperci ONZ oceniali jednak w 2021 roku, że katastrofa nuklearna w Fukushimie nie zaszkodziła bezpośrednio zdrowiu okolicznych mieszkańców, a większa od średniej liczba wykrytych przypadków raka tarczycy wśród dzieci wynikała prawdopodobnie z większej liczby przeprowadzonych badań – przypomina AFP.
Firma TEPCO wydała w czwartek oświadczenie, w którym przeprosiła za sprawienie kłopotów ludziom w Fukushimie i innych miejscach. Koncern udzieli „szczerej odpowiedzi” w sprawie pozwu, gdy w szczegółach zapozna się z dokumentami sądowymi – napisano.
W związku z chorobą dwojgu z powodów usunięto część tarczycy, a u pozostałych czworga konieczne było usunięcie całej tarczycy, co oznacza, że do końca życia muszą stosować leczenie hormonalne.
Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ ap/